Wydawać by się mogło, że klaustrofobia, to wyraz oznaczający strach przed zamkniętymi przestrzeniami. Czy aby na pewno?
XVII edycja łódzkiego New York Festiwal pokazała, że dzięki grupie z Tychów, określenie to nabiera całkiem nowego znaczenia.
„Boimy się ciasnych form muzycznych, gramy SZEROKO pojętego rocka z domieszką mocnego brzmienia. Teksty pisane po polsku oraz unikatowe brzmienia, tworzą swoisty klimat i przypadną do gustu, każdemu zapaleńcowi mocnego grania z elementami rapu. Każdy przez lata, dorzucał coś od siebie, co przyczyniło się do naszego ukształtowania. Taka właśnie jest Klaustrofobia. Zlepek naszych emocji, poglądów oraz pragnień z czym otwarcie dzielimy się z ludźmi na koncertach.” – tak chłopaki piszą o sobie.
Robert Gnyp – Perkusja,
Sebastian Tworuszka – Bas/Wokal,
Tomek Kołodziejczyk – Gitara,
Michał Anioł – Sampler/Perkusjonalia/Klawisze
Jak do tej pory chłopaki mają na koncie koncerty m.in w: Tawernie Pod Różą Wiatrów Kloster Pub (Tychy), Fabryce Dźwięku (Tychy), Klubie Spirala (Gliwice), czy New York (Łódź)
Ponadto występowali podczas: Industriady w Browarze Obywatelskim, Święta Miasta Tychy – Dni Tyskie, czy Letniego Grania w Mikołowie.
Mają za sobą także supportowanie takich artystów jak: Kombii, Kasia Kowalska. The Animators, Koniec Świata, SIQ, Bu, czy Akurat.