Krótko i na temat z… #37 | Damian Ukeje

Krzysztof Kamil Baczyński bez wątpienia swoją twórczością wywarł wpływ na niejednego artystę. Wiersze poety służą za podstawę do piosenek, haseł, a nawet całych sztuk teatralnych.

Setne urodziny artysty, które obchodzimy właśnie w tym roku, to pretekst do tworzenia różnych projektów z Baczyńskim w tle. W jednym z nich wziął udział nasz dzisiejszy gość — Damian Ukeje.

Jak artysta trafił do tego przedsięwzięcia, jak bardzo Baczyński i jego twórczość odcisnęła swoje piętno? Wszystkiego dowiecie się z naszej rozmowy.

Zapraszam!


Karolina Filarczyk

Damian Ukeje

Krzysztof Kamil Baczyński… poeta, wojownik. Ty jego twórczość wziąłeś na warsztat przy okazji pewnego projektu… Możesz nam powiedzieć o nim nieco więcej?

Pomysł by spróbować dotknąć twórczości Baczyńskiego zrodził się przy pracy nad projektem Poeci +. Jest to projekt skupiający kilkoro wokalistów mierzących się z wierszami wielkich poetów w połączeniu ze skomponowana specjalnie na tę okazję muzyką. W tym roku mija 100 lat od tragicznej śmierci Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Dla mnie wybór dotyczący prac nad projektem Poeci +, stał się oczywisty. Bo w jaki inny sposób mogę oddać hołd wspaniałemu artyście?

Spośród wszystkich wierszy Baczyńskiego, Ty wybrałeś na singiel „Bez Imienia”. Co urzekło Cię w tym wierszu najbardziej?

Zawsze miałem słabość do Baczyńskiego. Bez imienia – był jednym z moich ulubionych wierszy od dawna. Mimo, iż wiersz traktuje o śmierci, ani razu nie jest ona nazwana, mimo tego w swojej liryce refleksyjnej w wymowny sposób oddaje grozę i okrucieństwo wojny

Zdradź nam, jak wyglądała praca nad interpretacją muzyczną tego tekstu. Podczas lektury dźwięki same przychodziły Ci do głowy, sposób śpiewu sam się wydobywał z ust, czy wprost przeciwnie?

Praca nad warstwa muzyczna, muszę przyznać iż była ekscytująca. Nigdy wcześniej nie pisałem muzyki pod wiersze. Tym bardziej pod wiersze tak ważnych dla naszej kultury artystów. W pierwotnym założeniu pomysł wydawał się być karkołomny, jednakże moja miłość do poezji Baczyńskiego oraz do mrocznej natury człowieka wygrała. W tym zestawieniu mam wrażenie, ze muzyka pisała się sama podczas czytania. Wystarczyło tylko posłuchać…

Do piosenek tego typu trzeba dojrzeć?

W mojej ocenie, bez wątpienia do pewnych sytuacji trzeba dorosnąć. Twórczość Baczyńskiego nie jest łatwa. Bywa mroczna i momentami wyzuta z nadziei. Prowadząca w konkretne rejony w głowie, bywające często zdecydowanym wyjściem ze strefy komfortu. Kilka lat temu na pewno nie zrozumiałbym tego tak jak rozumiem dziś. I niejako cieszę się, ze mogę dołożyć cegiełkę w kultywowaniu pięknej, niekiedy trudnej aczkolwiek wielce istotnej Sztuki. 

Podziel się swoją opinią ;)