Lalu Slavicka wie, że „każdy ma swoje korpo”

Lalu Slavicka wie, że "każdy ma swoje korpo"

Choć dotychczasowe korporacyjne doświadczenia doprowadziły Lalu do zawodowego wypalenia, artystka wbrew wszystkiemu chciała przekuć je w coś pozytywnego. Tak właśnie powstał jej debiutancki album „Każdy ma swoje korpo”.

Ta płyta powstała, żeby pomóc innym uniknąć nie tylko zawodowego, ale też życiowego wypalenia. Przy okazji stała się moją autoterapią. Każdy ma swoje korpo. Ty też. Grunt to je zauważyć i coś z nim zrobić. A przynajmniej spróbować – tak jak ja spróbowałam.

Lalu Slavicka to absolwentka II stopnia Szkoły Muzycznej im. Karola i Antoniego Szafranków w Rybniku w klasie saksofonu. Pomimo spędzenia wielu lat w biznesowym korpo-świecie artystka nie straciła wrażliwości, empatii i miłości do muzyki, a tę ostatnią tylko wzmocniła. 13 lat w korpo to niezła szkoła życia. Deadline’y, asapy, targety,KPI, assessmenty… To bardzo podatny grunt dla ludzi ambitnych, którzy nie odpuszczają, a jak się za coś zabiorą, to na co najmniej 120 procent. Taka właśnie byłam – niezniszczalny korporacyjny cyborg. Życie jednak zweryfikowało moją rzekomą nienaruszalną wytrzymałość. Problemy zdrowotne, mocno nadszarpnięte relacje z bliskimi, brak życia prywatnego – gdzieś w środku zaczęłam się wypalać. Kiedy zdążyłam się zorientować, było już za późno, żeby cokolwiek z dawnej mnie uratować. Odeszłam z korpo-świata, by odkurzyć leżący głęboko w szafie saksofon. Poprzez muzykę znowu dałam sobie głos – opowiada.

Producentem muzycznym płyty, która właśnie miała swoją premierę, jest Harry Tomek Waldowski, perkusista grupy LemON oraz producent płyt m.in. Skubasa czy Renaty Przemyk. Teksty, które słyszymy na krążku, powstały natomiast we współpracy Lalu z Basią Bashi Derlak, frontmanką zespołu Chłopcy kontra Basia. Na płycie gościnnie usłyszeć możemy także kwartet smyczkowy Classic Strings, który dziś koncertuje m.in. z Justyną Steczkowską.

Warto podkreślić, że album Każdy ma swoje korpo to nie tylko 12 świetnie skomponowanych i wyprodukowanych utworów, ale przede wszystkim próba rozpoczęcia przez Lalu Slavicką dialogu na temat problemów spotykanych nie tylko w korpo-świecie, takich jak chociażby wypalenie zawodowe, które często są tematem tabu. To głos nie tylko Lalu Slavickiej, a tysięcy osób, które w codziennym życiu zmagają się z tym, z czym kiedyś zmagała się sama artystka. Czy bałam się zmienić swoje życie o 180 stopni? Potwornie! Czy to była łatwa droga? Zdecydowanie nie. Wystarczy, że przypomnę sobie problemy i zdarzenia losowe napotkane po drodze, jak pandemia, zalanie naszego studia czy wypadek, po którym musiałam poddać się operacji ręki Nie miałam pojęcia, co będzie dalej. Wiedziałam jednak, jaki mam cel – pomóc innym się zatrzymać i nie wypalić, zanim będzie za późno – mówi Lalu.

Płyta, w formie fizycznej, jest już dostępna do kupienia (sprawdźcie kanały social media Lalu), możecie jej słuchać na wszystkich platformach streamingowych.

Podziel się swoją opinią ;)