Z radością zapraszamy do lektury wywiadu z duetem Jaśmin, który odkrywa kulisy powstania ich najnowszego utworu „Świąteczny prezent”.
W rozmowie artystki – Karolina Sienkiewicz i Agata Gałach dzielą się swoimi inspiracjami, emocjami oraz osobistymi wspomnieniami związanymi z tworzeniem muzyki, która ma na celu oddanie magii świąt. To rozmowa pełna ciepła i pasji, która pozwala lepiej zrozumieć, co kryje się za dźwiękami ich wyjątkowej twórczości.
Zapraszamy do przeczytania i odkrycia, jak muzyka może być prawdziwym prezentem dla słuchaczy.
Jak zrodził się pomysł na stworzenie „Świątecznego prezentu”?
Pomysł na „Świąteczny prezent” narodził się z potrzeby stworzenia czegoś, co oddałoby magię świąt i jednocześnie pozwoliło na wyrażenie naszych emocji związanych z tym wyjątkowym czasem. Chcieliśmy stworzyć utwór, który będzie ciepły, radosny i niosący przesłanie bliskości. Inspiracją były wspomnienia rodzinnych świąt oraz pragnienie podzielenia się tą atmosferą z naszymi słuchaczami. To już jest naszą tradycją, że na Święta lub Nowy Rok wydajemy jakiś utwór – nie wyobrażałyśmy sobie innej opcji w tym roku!
Czy od początku wiedziałyście, że to będzie utwór o świętach?
Tak, od samego początku miałyśmy w głowie świąteczny klimat. Wiedzieliśmy, że chcemy stworzyć coś, co będzie kojarzyło się z tym wyjątkowym okresem w roku – pełnym miłości, nadziei i radości. Święta to czas, który inspiruje nas do refleksji i dzielenia się dobrem, dlatego decyzja o świątecznym charakterze utworu była naturalna. Harmonia do utworu powstała już dużo wcześniej, ale na tekst musiałyśmy chwilę poczekać. Dodatkowo, tworzenie świątecznych piosenek to dla nas wyjątkowe wyzwanie i radość, bo możemy w nich uchwycić magię, którą czujemy w tym czasie. Dzięki temu mamy poczucie, że wnosimy odrobinę tej magii do życia naszych słuchaczy.
Jakie emocje chciałyście przekazać słuchaczom przez „Świąteczny prezent”?
Przez „Świąteczny prezent” chciałyśmy przekazać przede wszystkim ciepło, radość i bliskość – takie emocje, które kojarzą się z magią świąt. Chodziło nam o to, aby słuchacze mogli poczuć, że nawet w codziennym pędzie warto się zatrzymać, spojrzeć na swoich bliskich i docenić te chwile, które naprawdę mają znaczenie. To utwór, który ma przypominać o wartości relacji, wspólnego czasu i prostych gestów pełnych miłości. Chcieliśmy też dodać słuchaczom otuchy i nadziei, bo święta to czas, który pozwala wierzyć w dobro i nowe początki.
Czy święta mają dla Was szczególne znaczenie w życiu prywatnym lub artystycznym?
Zdecydowanie tak! Święta to dla nas wyjątkowy czas zarówno prywatnie, jak i artystycznie. W życiu prywatnym to chwile pełne ciepła, spokoju i bycia z najbliższymi – takie, które dają nam energię na cały nadchodzący rok. Artystycznie natomiast święta inspirują nas do tworzenia utworów, które mają w sobie coś wyjątkowego – zarówno w treści, jak i w muzyce. To czas, w którym można się zatrzymać i skupić na tym, co naprawdę ważne, i właśnie tę atmosferę staramy się przenieść do naszej twórczości. Dlatego tworzenie świątecznych piosenek stało się dla nas szczególną tradycją.
Czy w procesie tworzenia tej piosenki wydarzyło się coś, co szczególnie zapadło Wam w pamięć?
Oj, tak! Najbardziej pamiętamy moment, kiedy harmonia i w sumie cała piosenka była już gotowa, ale dość długo czekałyśmy na tekst Jacka Wasilewskiego. Kiedy w końcu do nas dotarł, poczułyśmy, że to był nasz świąteczny prezent – dokładnie taki, jakiego potrzebowałyśmy. To był ten brakujący element, który idealnie dopełnił całość i nadał utworowi wyjątkowy charakter.
Jak zareagowali Wasi bliscy i znajomi na „Świąteczny prezent”?
Nasi bliscy przyzwyczaili się już do naszych piosenek, więc nie było to dla nich wielkim zaskoczeniem. Nam jednak bardzo spodobała się ta świąteczna piosenka i to chyba jest najważniejsze – czujemy, że oddaje dokładnie to, co chciałyśmy przekazać.
Czy macie swoje ulubione świąteczne utwory, które były dla Was inspiracją?
Oczywiście, że mamy! Te, które wszyscy znamy, bo od lat wyrastamy w tej kulturze piosenek świątecznych. Ulubiona piosenka Karo to „Ding dong” Kayah, a Agaty „Kto wie?” De Su. Mamy też swoje ulubione własne piosenki, które są dla nas wyjątkowe – „A kiedy przyjdą do nas Święta” oraz „Jedzie do nas szczęście”.
Planujecie nagrać teledysk do „Świątecznego prezentu”? Jeśli tak, czego mogą się spodziewać fani?
Nie, w tym roku nie planujemy teledysku, bo tyle się już wydarzyło, że po prostu brakuje nam czasu. Chciałybyśmy, żeby ten utwór dotarł do jak najszerszej grupy słuchaczy, ale w tym momencie skupiamy się na innych projektach. Może w przyszłości, kto wie!
Jakie są Wasze plany na najbliższy czas – może kolejne świąteczne utwory lub koncerty?
W tym roku, 30.12 pojawi się jeszcze jedna nasza piosenka napisana specjalnie do audycji „Niewidzialni” w Trójce. Mamy sporo planów – myślimy o wydaniu płyty i szykuje się też wiele nowych projektów. Będziemy tworzyć spektakl teatralny oraz koncert lub koncerty poświęcone Markowi Sochackiemu. Wkrótce spotkamy się na WOŚPie w Wiązownie pod Warszawą, 15.02 w Łodzi oraz w Nowym Dworze Mazowieckim – tu czekamy jeszcze na potwierdzenie terminu. W planach mamy również wyjazd i koncert w Brukseli w Parlamencie Europejskim.
Co chcielibyście przekazać swoim słuchaczom na święta za pośrednictwem tej piosenki?
Taki świąteczny prezent od nas, od Jaśminu – najlepsze życzenia: zdrowych, wesołych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia w rodzinnej atmosferze. Chciałybyśmy, żeby był to czas spędzony z bliskimi, ale też moment na przemyślenia i zebranie sił na nadchodzący rok. Życzymy, by wszyscy mogli się na chwilę zatrzymać, cieszyć z tego, co mają, bo naprawdę mamy dużo – miłość, bliskość, zdrowie. To wszystko jest najważniejsze.