Nowy singiel Zuty „Okres” podbija polskie sceny muzyczne

Zuta wraca z nowym singlem „Okres”, który z impetem wkracza na polskie sceny muzyczne, ładując energią i emocjami. Ten chwytliwy utwór, produkowany przez Piotra „Oysterboy” Kołodyńskiego, zaprasza do refleksji nad autodestrukcją, a towarzyszący mu teledysk wciąga widza w świat intensywnych przeżyć.

„Okres” Zuty z impetem wkracza na polskie sceny, budząc energię, która niemal dosłownie ładowała telefony, samochody, a nawet sprawiała, że rozjarzone żarówki pękały w trakcie występów. Czas na to, by utwór trafił do szerszego grona odbiorców – niech każdy się doładowuje!

Ten beat, ten wokal, ten chwytliwy refren – wszystko to pobudza do działania i zachęca do tańca, a raczej do nieskoordynowanych ruchów ciała. Produkcją utworu zajął się Piotr „Oysterboy” Kołodyński, jeden z najzdolniejszych producentów naszego pokolenia.

Zuta opowiada o „Okresie” w sposób osobisty: „Każdy z nas ma swoje okresy, bo autodestrukcja nie zna płci ani wieku. Czasem po prostu nie jest to nasz dzień, tydzień czy rok. Narobimy sobie wstydu, a to urasta w nas do rozmiarów wieloryba, podczas gdy dla reszty świata to tylko nędzna płotka – jeśli w ogóle ktoś to zauważy. Świat się skończył, ale jakoś trwa nadal, kręci się bez zmian. Ten najnowszy singiel to wyznanie wszystkich rzeczy, które wolelibyśmy zachować dla siebie. W świetle dziennym nic nie jest już tak straszne.”

Oprócz piosenki, która po wysłuchaniu długo nie wychodzi z głowy, Zuta serwuje nam teledysk, obok którego nie można przejść obojętnie. Artystyczna wizja Marcina Mikulskiego – scenarzysty i reżysera – wciąga widza w świat autodestrukcji, pozostawiając niezatarte wrażenie.

Nie czekajcie – sięgnijcie po „Okres” i pozwólcie sobie na chwilę refleksji, ale też i na odrobinę szaleństwa!

Napisz komentarz