„(…) otwieram nowe rozdziały swojego życia i szybko zapominam o tym co już za mną” – Ignacy zapowiada duże zmiany

"(...) otwieram nowe rozdziały swojego życia i szybko zapominam o tym co już za mną" - Ignacy zapowiada duże zmiany

Ignacy — wokalista młodego pokolenia, który wie, co to znaczy ciężko pracować na swój sukces.

Ignacy całkiem niedawno zaprezentował swój najnowszy singiel „Ostatni Raz”, którym zapowiada niemałe zmiany w swoim życiu nie tylko muzycznym.

Zapraszamy do lektury naszego wywiadu, a dowiecie się, co w trawie piszczy!

Karolina Filarczyk

Ignacy

Młody, zdolny i zdeterminowany! Zdążyłeś zapewne zauważyć, że polski tzw. show-biznes nie jest najłatwiejszy w obsłudze… Śpiewanie jest na prawdę dla Ciebie takie ważne?

Nie tyle śpiewanie, co bardziej cały kreatywny proces, w którym uczestniczę, tworząc swoje utwory. To właśnie to sprawia mi najwięcej przyjemności — móc stworzyć coś od zera i pokazać to światu. Samo śpiewanie to jeden z elementów i środków, dzięki którym mogę się wyrazić i opowiedzieć o swoich emocjach. 

Kiedy poczułeś to „powołanie” do śpiewania? Pani w przedszkolu odkryła w tobie małego artystę? A może to uczucie tkwiło w tobie od zawsze i w końcu musiałeś tac temu upust?

Muzyka od zawsze była nieodłączną częścią mojego życia, dlatego aktualnie nie jestem w stanie sobie wyobrazić innej ścieżki, którą mógłbym podążać. Zacząłem bardzo wcześnie, chociaż na samym początku w ogóle nie myślałem o tym, że w przyszłości będę mógł się tym zajmować profesjonalnie. Przełomowymi momentami były pierwsze lekcje śpiewu i szkoły muzycznej, ale zawsze to wszystko wychodziło ze mnie i to ja sam czułem w środku, że tego potrzebuję. 

Pamiętasz, gdzie i w jakich okolicznościach wystąpiłeś przed dużą publicznością po raz pierwszy? 

Tak, z tego co pamiętam to był to konkurs piosenki angielskiej w domu kultury — miałem wtedy 7 lat. 

„Ostatni raz”, jak sam mówisz — to zamknięcie pewnego etapu. Pożegnanie z rozpamiętywaniem przeszłości i próba skupienia się na tym, co przed tobą. Co musiało się wydarzyć w twoim życiu, że mimo młodego wieku stąpasz po ziemi tak twardo?

Lubię zmiany (nawet te najmniejsze) :), dlatego często otwieram nowe rozdziały swojego życia i szybko zapominam o tym co już za mną. Myślę, że to bardziej kwestia natury niż doświadczeń. 

Do piosenki powstał bardzo klimatyczny klip. Kto był pomysłodawcą tych skali szarości, tego industrialnego wnętrza? 

Klip jest efektem mojej współpracy z Bartoszem Mielochem, z której swoją drogą jestem bardzo zadowolony. Od pierwszego wejścia na plan znaleźliśmy wspólny język i rozumieliśmy się bez słów. To właśnie dzięki niemu w klipie pojawiły się industrialne wnętrza, które pięknie dopełniły moją wizję utworu. 

Dawkujesz siebie i swoją twórczość słuchaczom i fanom bardzo powoli. To skrupulatnie przemyślana strategia, czy nowa moda na (nie) wydawanie płyt i EP-ek?

To kwestia tego, że jestem jeszcze młody i ciągle poszukuję. Chcę dać sobie czas na poznanie siebie, dlatego nigdzie się nie spieszę. W każdym razie obiecuję, że teraz będzie już tylko intensywniej!!

Plotka niesie, że we wrześniu pojawi się kolejna twoja piosenka. To jedyne twoje muzyczne plany, które snujesz na jesień?

Już we wrześniu zagram swój pierwszy koncert na festiwalu GREAT SEPTEMBER w Łodzi, na którego wszystkich zapraszam. Będzie to na pewno ważne wydarzenie na mojej muzycznej drodze, a po drodze czeka jeszcze kilka muzycznych niespodzianek 😉

Napisz komentarz