Głos Kingi możecie kojarzyć z synthpopowego duetu „Furia Futrzaków”. Przyszedł jednak czas na wydanie solowej płyty i pracy na własny rachunek. Zapraszamy do przeczytania wywiadu z Kingą Miśkiewicz.
Młoda, utalentowana i pela woli walki. Pani psycholog, nauczyciel śpiewu i przy okazji juror w show Śpiewajmy Razem – All Together Now. W październiku ukazał się jej solowy projekt „Nie lubię kobiet…”, ale czy jest tak na prawdę? Przekonacie się o tym, czytając naszą rozmowę!
Zapraszam!
Karolina Filarczyk
Kinga Miśkiewicz
Jeszcze do niedawna zespół z Furią Futrzaków, a dziś solo. Miałaś już dość pracy zespołowej, czy po prostu postanowiłaś pracować na swój rachunek?
To kwestia gotowości na podpisywanie się własnym nazwiskiem pod tym co robię. Natomiast producentem zarówno Furii Futrzaków jak i mojej solowej płyty jest Andrzej Fonai Pieszak.
Futrzaki będą wpadać w furię już tylko bez Ciebie?
Furia Futrzaków to zamknięty projekt.
Śpiew, to nie tylko twoja pasja, ale także zawód – Kształcenie Głosu i Mowy oraz Przygotowanie do Prowadzenia Zajęć z Emisji Głosu. Myślisz, że z każdego da się zrobić dobrego wokalistę?
Każdego da się rozwinąć wokalnie, to zależy od bardzo wielu czynników do jakiego poziomu rozwiniemy potencjał głosu.
Kiedy do Ciebie dotarło, że śpiewanie jest twoim pomysłem na życie?
Jak miałam 7 lat 🙂 śpiewam od zawsze i od zawsze sprawiało mi to największą radość.
W październiku ukazał się twój solowy projekt „To Mi Nie”. No właśnie… to mi nie, czy to minie? Co chciałaś ukryć w tym tytule?
Raczej chciałam zwrócić uwagę na to że wiem, że to co mi nie pasuje jeśli chcę i się postaram to to minie.
Z Furią tworzyliście kompozycje synthpopowe. Twoja płyta bardzo odbiega od tego, co tworzyłaś z zespołem?
Układ producencko – wokalny jest zachowany, zmieniło się natomiast nasze podejście do muzyki, wiele się w międzyczasie nauczyliśmy.
Fani zespołu przychodzą także na Twoje koncerty?
Z tego co mi wiadomo, to tak.
Teksty są Twoje, czy korzystałaś z czyichś inspiracji?
Kilka tekstów jest moich, ale napisanie większości z nich powierzyłam profesjonalistom 🙂
Wygrywałaś wiele konkursów. Brałaś udział m.in. w imprezie „Pamiętajmy o Osieckiej”. Czy ta kultowa, legendarna wręcz tekściarka na Tobie także odcisnęła swoje piętno?
Zdecydowanie mam słabość do dobrych polskich tekstów. Lubię wiedzieć, że to o czym śpiewam ma konkretny przekaz, tego się nauczyłam śpiewając piosenkę aktorską.
„Nie lubię kobiet”… piosenka ze specjalną dedykacją dla KOGOŚ konkretnego? Sama nie wyglądasz przecież na chłopczycę.
Uwielbiam kobiety silne, świadome siebie i własnych potrzeb, takie które są szczęśliwe same ze sobą i nie zajmują się zbędnym wtrącaniem w życie innych. Tak to ujmę 😉
Mało kto pewnie wie, że ukończyłaś psychologię. Psycholog – wokalistka jako terapię zaleca śpiewanie? Muzyka jest lekiem na całe zło?
Inaczej, szukając własnego głosu odkrywamy jednocześnie siebie. Nie da się dobrze grać na instrumencie jakim jest nasze własne ciało, jeśli nie lubimy, nie akceptujemy siebie. Trzeba więc popracować także nad sposobem myślenia. Nie ma innej drogi.
Co skłoniło Cię do podjęcia decyzji o studiowania takiego właśnie kierunku?
Od zawsze lubiłam rozmawiać z ludźmi, bardzo cenię samorozwój. To było tak naturalne jak śpiewanie.
Śpiewajmy Razem – All Together Now – duży program rozrywkowy, w którym ostatnio mogliśmy Cie podziwiać. Z doświadczenia wiem, że okropnie trudno jest oceniać ludzi w podobnych przedsięwzięciach. Jak ty czułaś się w roli jurora?
Wspaniale! Robię w życiu to co lubię, doskonale się przy tym bawię – myślę że mam mnóstwo szczęścia.
Myślisz, że Polacy umieją śpiewać?
Myślę, że Polacy za rzadko śpiewają, nie ćwiczą tego i myślą że nie umieją.
Jakie plany na nowy rok? Nowy singiel, trasa koncertowa, czy może coś innego?
Przede mną dużo pracy.
Będziemy mogli Cię także posłuchać na żywo w naszej okolicy?
Zapraszam do śledzenia mojego konta na Fb – wszystkie informacje są tam na bieżąco.
Zobacz więcej:
