Zuta i „Zwierciadło” – gdyby Quentin Tarantino reżyserował film w Polsce lat 80.

Nowy rok, nowa Zuta – po okresie autodestrukcji przyszedł czas na transformację. Zespół prezentuje swój najnowszy singiel, „Zwierciadło”, który zabiera nas w muzyczną podróż inspirowaną klimatem westernów Quentina Tarantino oraz polską muzyką lat 80.

W utworze wyróżnia się głęboki, uwodzicielski wokal Zuty Lipowicz, która w przejmującym tekście opowiada o zmaganiach z własnymi lękami i wyzwaniami, jakie wiążą się z dążeniem do spełnienia marzeń oraz podejmowaniem odważnych decyzji. Muzyczna warstwa, skomponowana przez Maksa Mikulskiego i wyprodukowana przez Piotra „Oysterboya” Kołodyńskiego, łączy retro brzmienia z nowoczesnym charakterem, tworząc niepowtarzalną mieszankę stylów, która wciąga od pierwszych dźwięków.

„Zwierciadło” to hymn dla tych, którzy wciąż poszukują w sobie siły, by przekroczyć granice wyznaczone przez strach i stawić czoła niepewności.

„W ‘Zwierciadle’ staję przed przełomowym momentem. W tekście opowiadam o wewnętrznej walce – o tym, jak trudno uwierzyć w siebie, a jednocześnie, jak kusząca jest obietnica zmiany. To pełna emocji opowieść o zaufaniu, odnalezieniu siły do stawienia czoła niepewności i podejmowania decyzji, które mają moc zmiany wszystkiego!”

Singiel idealnie współgra z teledyskiem, który powstał podczas plenerów Film Spring Open w Krakowie, pod reżyserską opieką Kobasa Laksy.


Zuta to duet, który w błyskawicznym tempie podbija polską scenę muzyczną. Ich energetyczne występy na najważniejszych festiwalach, takich jak Męskie Granie, Letnie Brzmienia czy Green Olsztyn Festival, zdobywają uznanie zarówno publiczności, jak i krytyków.

Singiel „Elvis” z debiutanckiej EPki szturmem podbił platformy streamingowe oraz stacje radiowe, stając się jednym z najgorętszych odkryć sezonu. Charyzmatyczny, niski wokal Zuty oraz unikalne brzmienie przyciągają uwagę i na długo zostają w pamięci.

Zuta obecnie pracuje nad debiutancką płytą, która ma szansę stać się jednym z najważniejszych albumów roku. Fani mogą spodziewać się jeszcze większej dawki energii, pasji oraz nietuzinkowych tekstów. Jak sami mówią: „W naszych piosenkach nie ma brzydkich słów, są tylko brzydkie aluzje”. Ich przewrotny humor oraz inteligentne podejście do muzyki to znak rozpoznawczy duetu.

Przygotujcie się na muzyczną rewolucję – Zuta nadchodzi!

Napisz komentarz