Wakacje coraz bliżej! Czas przestawić swoje ucho na klimaty bardziej dyskotekowe. Jak? Wystarczy odpalić muzykę naszego dzisiejszego gościa.
Bohaterem wywiadu z cyklu „Krotko i na temat z…” jest postać doskonale znana miłośnikom muzyki elektro. Panie i Panowie! Krist Van D!
Muzyka elektroniczna to twoje królestwo. Jak długo „krystalizowało” u ciebie zamiłowanie właśnie do tego gatunku muzycznego?
Od samych początków grając jeszcze jako rezydent klubu, pomimo iż grałem w tym klubie muzykę różnego gatunku, „moim oczkiem w głowie” była wówczas muzyka trance. Zaraz w krótkim odstępie czasu zostając jednocześnie rezydentem drugiego klubu, gdzie królowała głównie muzyka klubowa, mogłem się realizować, grając swoją ulubioną muzykę i wtedy już wiedziałem co będzie moim kierunkiem i tak po paru latach, w 2003 r. powstał mój pierwszy singiel „Fly With Me”.
Współpracowałeś m.in. z Patrycją Kazadi, czy Gosią Andrzejewicz. Duet, z którym artystą marzy ci się najbardziej?
Tak, jeśli chodzi o polską scenę to z Patrycją i Gosią z takich rozpoznawalnych nazwisk, były też wokale znanych wokalistów spoza Polski m.in. Dhany (Benassi Bros.) Niles Mason, wokalista, który zaśpiewał w singlu u Davida Guetty i Afrojacka). Jeśli chodzi o obecną sytuację, to marzy mi się na wokalu Rita Ora! 😉
Najnowszy utwór „Miami” już z nami. Sądzisz, że szykuje się przebój tegorocznego lata?
Już jest tuż po premierze, jest to moja propozycja na tegoroczne lato, chciałbym, aby ten utwór, jak i klip wywoływał u ludzi tylko pozytywne emocje oraz zachęcał do dobrej zabawy. I przeniósł wszystkich mentalnie na gorące plaże Miami 🙂
Zanęcasz w nas chęć urlopu. Od czego ty zamierzasz odpocząć najbardziej?
Z racji tego, że od połowy 2018 r. miałem przerwę około 1,5 roku i trochę odpocząłem od branży, oczywiście pracując między czasie nad nowym materiałem, w tym roku nastawiłem się na intensywną pracę. Z początkiem tego roku wróciłem do działań, wydając cover utworu grupy Bad Boys Blue „You’re a Woman, teraz jest Miami, odpadły tylko koncerty, ale wydawniczo działam dalej…
W to lato uraczysz nas jeszcze jakimś skocznym utworem?
Jest coś w planie, ale nie chcę na razie zdradzać szczegółów konkretnych, czekam na rozwój sytuacji 😉