L.M.D. to debiutancka płyta poznańskiego zespołu Lunatycy Martwej Dyskoteki. Album dostępny jest na Spotify od 24 grudnia 2022 roku https://open.spotify.com/album/65CbD5vEUMfyVzoussNC8G?si=7x-DeUyATJOwqZbWII35Mg. L.M.D. to prawdziwa uczta dla fanów „jeszcze nowszej” nowej fali z inteligentnymi tekstami i aktualnym przekazem. Premierę płyty poprzedzały wypuszczane stopniowo single, które emitowano między innymi na antenach: poznańskiego Radia Afera 98,6 FM, Radia Nowy Świat, Polskiego Radia Kraków oraz Radia Wnet. W internecie zostały odtworzone kilkadziesiąt tysięcy razy.
Album składa się z ośmiu piosenek, ułożonych w kolejności alfabetycznej. W wersji fizycznej znajdziemy jeszcze dodatkowy utwór, który pokazuje zupełnie nowe oblicze grupy. Powstał on we współpracy z wokalistą, gitarzystą i inżynierem dźwięku Piotrem Kołodyńskim (na co dzień grającym w zespole Terrific Sunday), a także Piotrem Łojkiem (Elektryczne Gitary), który doprawił wybrane propozycje zespołu oldschoolowym brzmieniem syntezatorów.
Porównania do Brygady Kryzys, Kultu czy Siekiery wcale nie są nad wyrost – Lunatycy Martwej Dyskoteki garściami czerpią z brzmień zimnej fali lat 80. Urozmaicili ją jednak o dodatkowe, bardziej współczesne motywy. Na płycie pojawiają się również rzadko spotykane instrumenty np. hinduska rababa. Dzięki temu twórczość Lunatyków nie jest wtórna ani monotonna.
Utwór otwierający, „Dyskoteka jest martwa”, idealnie wprowadza w klimat płyty. Nihilistyczny tekst w połączeniu z lunatycznym brzmieniem i monotonnym głosem, skupia się na ukazywaniu problemów współczesności. Era skocznych, dyskotekowych kawałków dobiegła końca. W czasach gdy codzienność stała się zdecydowanie mniej kolorowa, powrót do przygnębiających brzmień „zimnej fali” jest jak najbardziej zrozumiały.
Zespół Lunatycy Martwej Dyskoteki tworzą: Iwo Greczko (głos, taniec), Kacper Kot (perkusja, instrumenty perkusyjne), Tomasz Sojka (gitara rytmiczna), Igor Stobiecki (gitara basowa, przyśpiewki), Jakub Walczak (gitara prowadząca). Skład powstał w 2018 i przez trzy lata systematycznie dopracowywał brzmienie, aby zaskoczyć nas oryginalną i w pełni konsekwentną propozycją muzyczną.