Półmetek Męskiego Grania we Wrocławiu

Jubileuszowa trasa najbardziej kultowej trasy koncertowej w Polsce dotarła do półmetku! W tym roku wyjątkowo liczy 8 przystanków, w tym dwa koncerty w Żywcu – 23 i 24.08. W sobotę Męskie Granie po raz dziesiąty zagrało we Wrocławiu  i był to wieczór przepełniony muzycznymi niespodziankami!

Koncertową ucztę na scenie głównej rozpoczął występ Pablovo i Ludziki, następnie swoją charyzmą oczarował nas Błażej Król ze swoim zespołem i pierwszą niespodzianką jaka czekała nas tego dnia – muzycznym gościem – Igorem Walaszakiem z którym wspólnie zaśpiewał piosenkę „Spróbuje / STRAŻNIK”. Koncert Bitamniny rozruszał nieco nasze bioderka i na pewno rozgrzał gardła – no bo nie da się stać jak słup soli podczas występu tych panów! Kolejnym występem jaki mieliśmy okazję podziwiać na wrocławskich Partynicach był Tribute to Breakout pod okiem wspaniałej Pauliny Przybysz. Artysta do współpracy zaprosiła Mateusza Dopieralskiego (Vito, Bitamina), Anie Rusowicz, Wojciecha Waglewskiego oraz Darię Zawiałow. Jak zwykle wyjątkowy koncert Kasi Nosowskiej był tylko przedsmakiem tego co później zaserwował nam jej kolega z Orkiestry Męskiego GraniaKrzysztof Zalewski. To jego koncert tego dnia podobał mi się najbardziej i podejrzewam, że nie tylko mnie. Po pierwsze znak z którym tak się nam kojarzy – Meduza, przez cały występ była wyświetlana w pięknych grafikach na telebimach za sceną, po drugie wejście Zalewskiego na scenę – muzyk rozpoczął swój koncert od piosenki „Polsko” wchodząc w tęczowej fladze. Po trzecie – goście! – donGURALesko w piosence „Jak dobrze” oraz ponownie Igo w „Luce” jeszcze bardziej wyróżniły ten koncert na tle pozostałych.

Oprócz występów na scenie głównej Męskie Granie oferuje swoim fanom również dawkę nowej muzyki, równie dobrej. Scena Ż od zawsze jest zarezerwowana dla początkujących artystów, to występ na niej podczas zeszłorocznego finału w Żywcu duetu Bass Astral x Igo przeniósł Igora na scenę główną i to w dodatku do składu Orkiestry. Mimo to w sobotę Walaszak wystąpił też ze swoim zespołem Clock Machine właśnie na tej scenie, oprócz nich zagrały Panieneczki, Rebeka oraz Diuna – jeden z laureatów konkursu Męskie Granie Young.

Po tych wszystkich solowych występach przyszedł czas na finałowy, ten na który mimo wszystko zgromadzeni najbardziej czekali, czyli koncert Orkiestry Męskie Granie na czele której w tym roku oprócz Zalewskiego, Igo i Nosowskiej stanął jeszcze Tomasz Organek. Porównując ten koncert do zeszłorocznej edycji, teraz było bardziej na rockowo, granie było mocniejsze, głośniejsze, wiele piosenek nawiązywało do tematu wolności. Koncert Orkiestry to oczywiście również goście – aktorka Kinga Prise oraz Daria Zawiałow. Na koniec oczywiście wszyscy wspólnie odśpiewaliśmy „Sobie i Wam”.

Zajrzyj po więcej:

FB: https://www.facebook.com/MeskieGranie/

Instagram: https://www.instagram.com/meskie_granie/