Duet powraca z nowym materiałem, który zapowiada intrygujący singiel Piniata. Wcześniej, artyści zwiastowali nowy rozdział w swojej twórczości zeszłorocznymi singlami Serce oraz Pasja.
SLOW’MO wprowadzą w polskie kuluary muzyczne bardzo sensualny pop, powiedziałabym, że ich odpowiednikiem na zagraniczną skalę może być zespół Two Feet. Przedsmakiem minialbumu, który będzie nosił tytuł Archiwum, jest nieszablonowy singiel Piniata. Utwór opowiada o poszukiwaniu oddechu w natłoku zdarzeń i emocji. Spokojny męski wokal wprowadza w bezpieczne bezdroża, w których możemy poprowadzić monolog wewnętrzny. Takie bezpieczne miejsce się przydaje, ponieważ utwór stanowi również enigmatyczny wstęp do historii, której główny bohater tkwi w toksycznej, nieoczywistej relacji, z widmem syndromu sztokholmskiego w tle. Piniata, człowiek, bez różnicy — gdyż los i inni ludzie wybierają za niego. Poniżej świeżutki i gotowy do odsłuchu kawałek Piniaty:
“Piniata” jest o tym jak niewygodny bagaż niesie ze sobą taka codzienność, jednak niejednoznaczny wydźwięk utworu bierze pod uwagę fakt, jak trudno porzucić ten stan. Wszelkie próby kończą się bowiem kolejnym porankiem ze śladami po przyjętych od losu policzkach. Ostatecznie budzimy w tej samej, pomiętej pościeli, która pamięta wszystkie gorsze czasy — opowiadają Karol i Jasiek ze SLOW’MO.
Warszawski duet tworzony przez Karola Suska (wokal teksty) oraz Jaśka Grączyńskiego (muzyka). Zadebiutowali w 2019 roku EP-ką The Old Man’s Mind, a na swoim koncie mają jeszcze dwa albumy długogrające: Dead Town z 2020 roku oraz najnowszy — Wiatr z 2022. Ich brzmienie charakteryzuje intrygująca mieszanka surowych gitar i współczesnej elektroniki, które łączą się w westernowym klimacie, podrasowanym nietypową chrypką w niskim wokalu Karola.
fot. materiały promocyjne