Za nami czwarty przystanek na Zabójczej Trasie, promującej najnowszy krążek Kasi Lins o nazwie „Omen”. Usłyszeliśmy utwory m.in. takie jak „Persefona”, „Nieba nie ma“, czy „Do śmierci mamy czas”. Mrocznie, intrygująco, porywająco – takimi słowami można opisać ostatni koncert we Wrocławiu. Kasia obiecała nam, że będzie „zabójczo” i słowa dotrzymała. Na szczęście obyło się bez ofiar 😁
fot. Justyna Woźnica
Recenzja albumu ⬇️