Grupa VHS zapowiada długo wyczekiwaną EPkę

Już za chwilę muzyczne portfolio zespołu VHS powiększy się o ich pierwszą Epkę, która ukaże się 8 listopada 2024 roku nakładem FALA label. 


VHSowa EPka, to nieco (nie)spójny zapis ich muzycznego dojrzewania. Jest to wielokolorowa, niejednorodna wizytówka stworzona ze smutku, radości, ironii i obaw. Nie ma tutaj jakiejś spójnej, koncepcyjnej historii. Jest to po prostu historia przez różne emocjonalne krainy, każda ze swoją własną fauną i florą, pogodą i ukształtowaniem terenu. 

Na „EP” znalazły się wydane już do tej pory single oraz dwa nowe utwory „Drugi bramkarz” i „Na nowo”.

Pierwsza z nich, to historia wieloletniego, platonicznego romansu bez happy endu. Tak jak drugi bramkarz, który póki główny goalkeeper nie dozna kontuzji, prawdopodobnie nie wejdzie na boisko, tak podmiot nigdy na poważnie nie wejdzie do serca drugiej osoby. Wieczna sinusoida, gdzie macie wspólne nieprzespane noce rozmawiając o najbardziej intymnych rzeczach, zbliżacie się do siebie, ale nigdy nie dochodzi do momentu, w którym któreś z Was ma w sobie tyle odwagi, żeby zrobić ten jeden mały krok do przodu. W końcu ta sytuacja na tyle frustruje, że urywacie kontakt bez słowa wyjaśnienia, tylko po to, żeby po czasie poszukać najbardziej absurdalnego pretekstu, żeby napisać i odnowić kontakt. No i sytuacja się powtarza

Z kolei „Na nowo”, to mroczny zapis okresu zmian, kształtowania się tożsamości i zdania sobie sprawy z bezpowrotnego przemijania najbardziej beztroskich lat życia. To jak jechać samochodem w górach, zobaczyć tunel przed sobą, wjechać i zmierzyć się z oddalającym się światłem słonecznym w lusterku wstecznym gdy oświetlenie samego tunelu odmówiło posłuszeństwa. Mamy włączony tempomat, nasz wzrok nie przyzwyczaił się do zmiany natężenia światła więc widzimy tylko na 5 metrów do przodu, z utęsknieniem wyczekując na horyzoncie małej jasnej plamki, wieszczącej ponowne wyjechanie na świeże powietrze.


VHS – „EP
PREMIERA: 8.11.2024

1. Na marne

2. I tak

3. Piotruś Pan

4. NA ZAWSZE / film grozy

5. Drugi bramkarz

6. Na nowo


VHS balansuje na pograniczu wielu gatunków, starając się umykać klasyfikacji i unikać szufladkowania ich muzyki. Niektórzy mówią, że można ich szukać w okolicy skrzyżowania electro popu i indie rocka. Wczoraj tam byli, ale oni sami nie wiedzą, gdzie poniesie ich jutro. Często w swoich muzycznyc żeh podróżach zapuszczają się w lata 90’ a nawet 80’ i choć sentyment do tych czasów jest raczej domeną pokolenia ich rodziców, to jednak oni sami bardzo dobrze się w tym klimacie odnajdują. Starają się znaleźć kompromis pomiędzy klasycznymi inspiracjami tamtych lat a tym co nowe i świeże. 
Młodzi, zdolni, przebojowi, lekko sentymentalni, z przejawami zaburzeń opozycyjno-buntowniczych, wyznawcy kolorowego ortalionu i praktycy łamania konwenansów.
Minione lato było dla VHS bardzo pracowite. Za nimi występy podczas trasy Męskie Granie i festiwalu Santander Letnie Brzemienia. Wystąpili również w ramach Alternatywnej Sceny Letniej w Toruniu, w Kazimierzu Dolnym podczas festiwalu Muzyczny Kazimierz, czy specjalnego wydarzenia Telewizji Music Box – koncertu Letni Live nad Wisłą w Warszawie. Lato zamknęli bardzo dobrze przyjętym występem w ramach Festiwalu Great September w Łodzi

Przed nimi długo wyczekiwany moment – jesienią tego roku, ukaże się debiutancki mini album, na którym prócz wydanych już singlii, znajdą się także niepublikowane dotąd utwory. Premiera zaplanowana jest na 8 listopada.

Podziel się swoją opinią ;)