,,Intro” + ,,up! up! up!” – szczery do bólu Mata powraca w starym stylu.

Po długim okresie milczenia Mata znów zaskoczył swoich fanów, wypuszczając w poniedziałek (20 stycznia) dwa nowe single: ,,Intro” i ,,up! up! up!”. Słychać w nich znajome brzmienia i szczere teksty, które przywołują klimat jego pierwszych muzycznych projektów. To powrót stylu, w którym zadebiutował.

W ,,Intro” Mata otwiera się przed słuchaczami, jak mało który artysta. Szczery do bólu, mówi o nawrotach depresji: ,,Je**ny nawrót depresji, jak do śniadania nie pić? Jak do kolacji nie palić?”. W tych wersach czuć ciężar codzienności, ale też bezradność w walce z uzależnieniami i rutyną, która go pochłania. Dalej Mata porusza temat hejtu, z którym musi się mierzyć na co dzień: ,,Niektórzy piszą mi: ,,cwelu, możesz byś się już powiesił?””. Wersy te uderzają szczerością i ukazują emocjonalne obciążenie, które artysta nosi. Mimo tych ciężkich refleksji w jego słowach przebija się coś więcej, pewność siebie i nadzieja na przyszłość: ,,Jeszcze parę lat i będę większy niż Chopin” – rapuje o sobie młody Matczak.

W ,,up! up! up!”, podobnie jak w ,,Intro”, Mata mówi o swoich błędach, ale też o nadziei na lepsze jutro. W utworze nawiązuje do dorastania, wiary i swoich wewnętrznych zmagań, starając się znaleźć równowagę w życiu. W jednym z wersów mówi: ,,rodzice chcieli tacę dać, nie chciałem takiej”, co pokazuje, że nie zależy mu na łatwych drogach do sukcesu, a na realizacji swoich celów na własnych zasadach. Mata nie ukrywa swoich kryzysów, ale równocześnie nie traci motywacji. Jak mówi: „składam jak origami moje marzenia, czasami idzie gorzej, czasem lepiej”, co daje do zrozumienia, że życie to ciągła praca nad sobą.

Teledysk do „up! up! up!”, w reżyserii Leona Korzyńskiego, Michała Niedźwiedzkiego i Mariusza Stykały, łączy elementy znane z wcześniejszych projektów Maty. W klipie pojawiają się charakterystyczne miejsca z jego kariery, takie jak schodki nad Wisłą czy sala gimnastyczna. Teledysk jest pełen symboliki, a szczególną uwagę przyciąga scena, w której raper siedzi w koszulce z napisem #MATA2040. W pokoju znajduje się robot z jego wizerunkiem, który pojawia się także na plakatach promujących nadchodzącą trasę Mata Tour 2040.

Jak odbieracie nowe utwory Maty? Podoba wam się taki powrót?

Napisz komentarz