Piotr Paduszyński odkrywa to, co ukryte za Fasadą

Wrocławski pianista powraca z nowymi kompozycjami. Najnowszą EP-kę Piotra Paduszyńskiego promuje wyrazisty singiel — Fasada

Czy zastanawiasz się czasem, jakie historie kryją się za pięknymi fasadami budynków?

A co kryje się za uśmiechem ludzi wokół Ciebie? – pyta artysta w swoim najnowszym utworze.

Fasada to utwór o zrzucaniu masek, które następuje po trudnym, niewidocznym z zewnątrz procesie wewnętrznej metamorfozy. Zanim maska opadnie, w wewnętrznym świecie emocji, przekonań i doświadczeń musi dojść do zmiany, a wykonana nad nią praca często jest procesem zachodzącym w ciszy i samotności.

Podobnie jak gąsienica musi się rozpaść, żeby stać się motylem, człowiek musi przejść przez ciemność, by rozkwitnąć — dodaje Piotr Paduszyński.

Nagrane w domowych warunkach żywe pianino, wyeksponowany mechanizm, przestrzenie i dodatkowe syntetyczne brzmienia – z tego właśnie składa się Fasada w warstwie muzycznej. Pierwszy szkic utworu powstał w 2020 roku, jednak przeobrażał się kolejne 3 lata, by ostatecznie stać się gotową kompozycją.

W pierwszej połowie utworu można wyczuć zagubienie, jakie wielu z nas przyniósł 2020 rok, burząc dotychczasowy obraz rzeczywistości i poczucie bezpieczeństwa, a z drugiej strony – prowokując do refleksji nad dotychczasowym życiem. 

Fasada to zarówno tytuł utworu jak i nowej EP-ki Piotra Paduszyńskiego. Mini album można uznać za muzyczny tryptyk — zawiera on trzy spójne brzmieniowo utwory tworzące pełną opowieść o wewnętrznej podróży.


Piotr Paduszyński — pianista i producent muzyczny. Tworzy utwory wpisujące się w ramy muzyki neoklasycznej, ilustracyjnej i filmowej. Zadebiutował w listopadzie 2020 roku, wydając album Prześwit nagrany w studio Leszka Możdżera. Album został nagrodzony w plebiscycie WARTO 2021 Gazety Wyborczej. Kompozycje z płyty zostały zagrane w rozgłośniach radiowych większości miast wojewódzkich, jak i takich radiach internetowych, jak Nowy Świat czy Radiospacja. Muzyka Piotra jest kojarzona z twórczością artystów takich jak Hania Rani, Eydis Evenssen czy Ludovico Einaudi.

Słowem kluczem do zrozumienia twórczości i osobowości Piotra jest eutymia – pseudonim, którego używa na Tik Toku, Instagramie oraz drugim koncie na Spotify, gdzie wydaje utwory do nieistniejącej gry. Jak przyznaje artysta:

Pianistów zwykle zamyka się w wąskich ramach i oczekuje się od nich trzymania jednego stylu, natomiast eutymia to pseudonim i przestrzeń, w których jest się od tych ram wolnym.

Napisz komentarz