Piotr Paduszyński kontynuuje swoją muzyczną podróż po udanej EP-ce „Fasada” z nowym singlem, Azalia
Inspirując się japońską tradycją, gdzie azalie symbolizują długowieczność i przynoszące szczęście kwiaty, Piotr tworzy utwór, który zaprasza słuchaczy do podróży przez jego osobiste, ciepłe wspomnienia.
„Sam o sobie mówię, że gra przede wszystkim o ludziach. O tym, co nieuchwytne między nami, co ma swoją barwę, zapach i dźwięk. Moja muzyka mówi o emocjach, których nie zawsze chcemy pokazywać światu, ale które są głęboko zakorzenione w naszej intymności, samotności i konfrontacji z samym sobą” — wyjaśnia artysta.
Azalia, jak wspomina Piotr, jest dla niego powrotem do lat dzieciństwa, do lampki solnej na nocnym stoliku i projekcji klisz na suficie, czytanych przez Tatę podczas letnich wieczorów. To podróż przez ważne wspomnienia, które zatopione w codziennym pędzie, zasługują na powrót.
Teledysk do utworu, stworzony we współpracy z Pawłem Maluśkim i Sebastianem Juszczykiem z JUZZ MEDIA, przenosi widza w oniryczną podróż przez ulotne wspomnienia, gdzie rzeczywistość splata się z marzeniami i baśniami.
Piotr Paduszyński, pianista i producent muzyczny z Wrocławia, zyskał uznanie tworząc muzykę neoklasyczną, ilustracyjną i filmową. Debiutował w 2020 roku albumem „Prześwit”, nagranym w studio Leszka Możdżera, a jego twórczość kojarzona jest z takimi artystami jak Hania Rani czy Ludovico Einaudi. Jego EP-ka „Fasada” ukazała się w kwietniu 2024 roku i zdobyła uznanie zarówno za użyte elektroniczne brzmienia, jak i głębokie melodie.
Piotr jest również założycielem projektu eutymia oraz współproducentem i częścią zespołu Älskar. Oprócz tworzenia muzyki pod własnym imieniem jest jedną z nielicznych osób w Europie, która komponuje melodie na pozytywce — od własnych utworów po motywy z anime i przeboje światowej sławy.