Tej jesieni na naszym rodzimym rynku muzycznym premiera goni premierę – wśród nowych albumów idealnym partnerem do spędzenia długich jesiennozimowych wieczorów jest „Kino sercowo – rozrywkowe”, czyli drugie w dorobku wydawnictwo długogrające od Stacha Bukowskiego. Zespół kojarzący się z klimatem retro i niesztampowym riffem gitarowym serwuje nam tym razem muzyczny seans, w którym bardzo łatwo się zatracić.
Samo otwarcie płyty przypomina mi za co uwielbiam muzykę Stacha – pierwszoplanowe połączenie perkusji i gitary wprowadzają nas żwawym krokiem do kinowego świata Stacha. Ta przebojowość płynnie przenosi się na „Tusz kolorowy”, jeden z singli promujących wydawnictwo, do „Pomorskiego Vegas” przedstawiając nam tę bardziej rozrywkową część wydawnictwa. Sercowe akcenty znajdziemy między innymi w klimatycznym kawałku „To był tylko przykry sen” i „Czy mnie jeszcze znasz”, który melancholijnie i nostalgicznie zamyka album.
„Kino sercowo – rozrywkowe” to 100% Stacha Bukowskiego w Stachu Bukowskim, a nawet i więcej 🙂 Album łączy w sobie wszystkie charakterystyczne cechy zespołu, które wyróżniają go na tle innych – niewymuszone i płynne połączenie bluesowego vibe’u z retro brzmieniem, wciąż pozostając w tym autentycznie rockowym. Piosenki rozrywkowe to nie zawsze radiowy pop, czego dowody znajdziemy na tym krążku.
Stach Bukowski tym albumem pokazuje nam to, co często widzimy na ekranach kinowych – mieszankę uczuć tych wspaniały i niezapomnianych jak zakochanie, namiętność, pasja i zabawa z tymi równie ważnymi, ale i trudniejszymi – zwątpienie, smutek czy zawody. Wszystko to zdarza nam się na co dzień i może nie zawsze doceniamy tę emocję, dlatego jest muzyka, która nam w tym pomaga.