[RECENZJA] ShataQS odradza się jak “Fenix”

ShataQS, to artystka, która żyjąc w polskich realiach, przełamuje konwenanse. Po sporej przerwie znów wraca na rynek z klimatyczną, utrzymaną w klimatach etno płytą „Fenix”.


„Fenix” to płyta, którą artystka wraca na polski rynek muzyczny po kilkuletniej przerwie. Solowy projekt utrzymany w klimatach etno składa się z 10 klimatycznych utworów.

Ciepłe, energetyczne kompozycje, śpiewane w języku polskim, doskonale zanurzają się w świadomości. Od razu słychać, że każda z nich budowana była z pełnym zaangażowaniem, zarówno wokalistki, jak i całej ekipy tworzącej ten projekt.

Organiczna muzyka świetnie komponuje się z niebanalnymi tekstami. Traktują one, jak zwykle o życiu, miłości, przemijaniu i walce o swoje szczęście.



ShataQS, to artystka obdarzona nietuzinkowym głosem. Jej ciepła barwa, ubarwiona charakterystycznym zaśpiewem w swingowym stylu, nadaje każdej piosence sznytu i wysublimowanego smaku. Nie brakuje tu gitary, instrumentów klawiszowych, czy charakterystycznych dla muzyki etno – piszczałek, czy dzwonków.

Piosenki utrzymane w klimatach eno, okraszone są elementami rege, soulu, a nawet bluesa. Spokojne utwory, umiejętnie przeplatane bardziej energetycznymi, stanowią całość, której słucha się doskonale.

Z uwagi na rodzaj muzyki, którą ShataQS prezentuje, nie wróżę tej płycie ogromnego sukcesu komercyjnego, ale to bardzo dobrze! Takiej muzyki słuchają tylko wybrańcy, którzy potrzafią docenić dźwięki grane prosto z duszy, a nie z komputera.


ShataQS / Fenix
Grafika: Anna Kloza-Rozwadowska

Bardzo chętnie wybiorę się na koncert artystki i skonfrontuję to, co jest na płycie, z aranżacjami podawanymi słuchaczom na żywo.


Lista utworów:

1. Muzyka biznesem
2. Motyl
3. Labirynt
4. Fenix
5. Przywrócenie
6. Bohater
7. List
8. Nasza rzeczywistość
9. Buduję dom
10. Światło


Zobacz więcej:

Strona Oficjalna

Facebook

You Tube