Madox (Marcin Majewski) polski piosenkarz, kompozytor, autor tekstów oraz model w jednej osobie. Debiutował w programie “Mam Talent”. Najnowszy singiel „S.E.X.” zapowiada nowy album, planowany na początek przyszłego roku.
Marcin, z uwagi na styl, któremu jest wierny i bardzo delikatny typ urody, nie ma łatwego życia. Wciąż musi zmagać się z hejtem, kierowanym pod jego adresem. Artysta na szczęście nie poddaje się i ku zadowoleniu swoich fanów wciąż tworzy.
Zapraszam do lektury rozmowy z Madoxem. Dowiecie się z niej m.in czym jest idea #IamSEX, jak powstawał klip do najnowszego teledysku i dlaczego najchętniej tworzy w języku angielskim i francuskim.
Polecam!
Karolina Filarczyk
Madox
Sądzisz, że Polska, to tolerancyjny kraj?
Sądzę, że Polska jeszcze potrzebuje czasu, aby zrozumieć czym jest tolerancja i nauczyć się w pełni z niej z czerpać. Istnieje wielu tolerancyjnych Polaków, którzy chcą i potrzebują zmian. Ciężko jest jednak walczyć z tłumem wrzeszczących, irracjonalnych argumentów tłumu. Ludzie nie chcą dyskutować. Moi znajomi często się dziwą, że rozmawiam z ludźmi o skrajnych poglądach do moich. Właśnie dlatego, że większość osób nie chce rozmawiać. Moim zdaniem dzisiaj, jak nigdy wcześniej, potrzebujemy dialogu, szczególnie z tymi, którzy mają wyrobione nietolerancyjne postawy. Postawy i opinie, które nie są poparte faktami, a krzywdzącymi stereotypami, powtarzanymi przez wyjątkowo nieodpowiedzialne postaci publiczne.
Próbujesz żyć w różnych krajach, ale mimo wszystko wracasz tutaj. Dlaczego?
Mieszkałem 5 lat we Francji, całe dzieciństwo spędziłem w podróży, jak i sporą część życia dorosłego. Kocham Europę, to jest moje miejsce na Ziemi. Urodziłem się w Polsce i jestem z tego dumny. Chciałbym, aby nasz kraj nadążał za zmianami cywilizacyjnymi, które wynikają z tego, że świat i ludzie przekonali się, że nie wojną i nienawiścią zbudujemy przyszłość tej planety, a weryfikując nasze uprzedzenia. Powinniśmy zastanowić się czy nasze postępowanie nie krzywdzi innych. Dlatego tu mieszkam, ponieważ chcę dla swojej ojczyzny jak najlepiej. Chciałbym abyśmy wreszcie się szanowali i byli szanowani przez innych.
Tworzysz po angielsku i francusku. Co jest w tych językach, że nie umiesz bez nich żyć?
W tym przypadku chodzi o ekspresję emocjonalną. O dziwo, to właśnie w tych językach z łatwością przychodzi mi mówienie o rzeczach, które mnie dotykają, bolą, cieszą. Pierwszym Artystą, jakiego usłyszałem, śpiewał właśnie w języku angielskim, później słuchałem muzyki francuskiej, a na samym końcu polskiej. Wydaje mi się, że tak zostałem zakodowany emocjonalnie. Podświadomie to jest dla mnie naturalne. Żałuję czasami, że tak jest. Byłbym bardziej zrozumiany, gdybym śpiewał po polsku. W większości przypadków ludzie nawet nie zagłębiają się w to co tworzę. Choć w teksty przelewam swoją duszę i serce. Nie umiem tworzyć z taką łatwością w języku polskim jak Nosowska, Peszek, czy Mery Spolsky. Jestem jednak dumny z moich tekstów w językach obcych i myślę, że warto po nie sięgać, bo są to pokręcone teksty o życiu i uczuciach, których jest we mnie mnóstwo.
Chwilę temu ukazał się Twój najnowszy singiel S.E.X..Mimo wymownego tytułu, w teledysku trudno się doszukiwać scen adekwatnych… jeśli wiesz co mam na myśli (śmiech). Co więcej klip jest bardzo…sensualny, romantyczny, tajemniczy. Co chciałeś nam pokazać w tym teledysku?
Inspirowaliśmy się kinem noir tworząc ten teledysk. Wraz z twórcami tego obrazka Damianem “KOJAK”, Piotrem Pawlakiem (2_szesc_foto) oraz Katarzyną Kopecką chcieliśmy zrobić klip minimalistyczny i eksperymentalny. W klipie do S.E.X. nawiązaliśmy do mojego pierwszego solowego video “High On You”, “Vogue” Madonny, czy chociażby Lady Gagi oraz kultu czarownic. Skoro klip jest odbierany jako sensualny i tajemniczy, to mogę spokojnie powiedzieć, że cel został osiągnięty. (śmiech)
Ten projekt jest zapowiedzią tego, czego możemy się spodziewać po kolejnych utworach. W ostatnich latach dostałem mocno w kość. Przeszedłem wewnętrzną przemianę i mimo bólu, który ludzie mi zadali i błędów, które sam popełniłem wstaję i idę dalej. W klipie występuję całkowicie bez makijażu, którym zawsze uwielbiałem się bawić – to taki prztyczek w nos hejterów. Moją siłą nie jest mój look, a moja muzyka, teksty i osobowość. Także w tym klipie jestem “nagi”, tym razem emocjonalnie…
Czym jest idea #IamSEX?
Za akcją #IamSEX kryje się mój wewnętrzny sprzeciw wobec dyskryminacji płciowej, sexualnej i homofobii. Jest to bunt wobec stereotypowego narzucania wzorców męskości i kobiecości. Świat jest różny, a my powinniśmy być dumni z tego jacy jesteśmy. Powinniśmy siebie akceptować i szanować, ponieważ nieważne jest jak wyglądamy, tylko jakimi jesteśmy ludźmi. Powinniśmy stosować zasadę “live your truth”. W przestrzeni publicznej nie powinno być miejsca na nienawiść. A ludzie, którzy stosują przemoc powinni ponosić konsekwencję swoich czynów.
#IamSEX to sygnał dla ofiar przemocy, że nie są sami. Prawdziwą siłę nie mierzy się w mięśniach, a w odwadze do bycia sobą. Razem możemy czynić świat piękniejszym i lepszym.
Uważasz, że nadejdzie taki dzień, kiedy w Polsce osoby inne niż tzw. “ogół”, będą mogły spokojnie przejść się ulicą?
Wierzę w to bardzo mocno, dlatego też tworzę, to co podpowiada mi serce, mimo, że ciągle słyszę, że Polska nie jest na mnie gotowa. Mimo, że radiowcy na hasło “Madox” dostają gęsiej skórki, robię dalej swoje, ponieważ wiem, że prawda i empatia prędzej, czy później zwyciężą. To cholernie trudne i nieraz uderzam pięściami w mur, zmęczony tym, z czym każdy z nas muszę się mierzyć każdego dnia. Wierzę w to, że dobroć i zrozumienie drugiego człowieka wygra, i że nie da się zatrzymać zmian społecznych. Najwyższa pora.
W najbliższym czasie planujesz jakieś koncerty w Polsce?
W ostatnią sobotę wystąpiłem dla studentów Akademii Dziennikarstwa i Realizacji Dźwięku w Warszawie. Możliwe, że pojawią się jeszcze okazjonalne koncerty, ale powrót na scenę planuję już przy premierze płyty wraz z trasą koncertową. Jeszcze chwilę trzeba poczekać. Sam nie mogę się doczekać ponownego spotkania z publicznością. To jest piękna symbioza i na samą myśl mnie nosi. Myślę, że już niedługo będę mógł zagrać nowy materiał. Dzięki temu czuję, że jestem nie do zatrzymania. I bardzo lubię to uczucie.
Zobacz więcej: