Yaszczuk to polski wokalista, gitarzysta i aktor z domieszką ekwadorskiej krwi, który bardziej niż piszący piosenki określa siebie jako piszący historie. Każdym występem zapewnia widzom emocjonalny rollercoaster. Dziś kilka muzycznych historii muzyka znajdziemy na niedawno wydanej EPce – “Y”.
Jego muzykę ciężko byłoby umieścić w pojedynczej scenie muzycznej, ale słuchacze mogą dostrzec tam meandrowanie pomiędzy artyzmem Nicka Cave’a, melancholią Leonarda Cohena i akustycznym brzmieniem Bena Howarda. A to wszystko z domieszką rocka i rapu.
Poprzez swoją twórczość Yaszczuk opowiada historie, nieraz dalekie jednak od lekkich i radosnych. Są w nich postacie, które zapraszają widownię do przemierzania światów tajemnicy, groteski, mroku, ale i nadziei, w otoczeniu miłości i namiętności. Niejednokrotnie cięższe teksty kontrastuje rytmiczną i melodyjną warstwą muzyczną. Jak sam mówi, „wszystko co dzieje się w moich historiach, zostaje w moich historiach”.
Zarówno sam, jak i z zespołem, swoje występy często wzbogaca warstwą aktorskich interpretacji swoich utworów lub coverów. Jest absolwentem brytyjskiej uczelni Goldsmiths, a 29 marca 2020 roku zadebiutował EPką „Y”.
“„Y” to moja debiutancka EPka. Jest to zbiór 5 historii z różnych etapów mojego życia. Skupiają się wokół miłości, tęsknoty, euforii, wątpliwości, czy strachu i przedstawiane są w formie postaci, dialogów, relacji między nimi i konkretnych scen. Materiał po polsku i po angielsku, a styl to szeroko rozumiany rock, połączony z akustycznym brzmieniem, lekkim mrokiem i groteską Nicka Cave’a oraz domieszką rapu.
Postrzegam tę EPkę jako moją muzyczną historię z odwróconą chronologią – EPka otwierana jest utworami najświeższymi i po polsku – to, gdzie jestem i dokąd zmierzam teraz. Przechodzi przez przejściowy utwór trzeci i kończy się piosenkami, w których stylu kiedyś tonąłem.” – Yaszczuk
Zajrzyj po więcej:
FB: https://www.facebook.com/yaszczuk/
Instagram: https://www.instagram.com/piotryaszczuk/