Luna to polska artystka młodej sceny alternatywnej. Niebanalna aparycja i barwa głosu w połączeniu z hipnotycznym elektronicznym brzmieniem przenosi słuchacza w zupełnie nowy, kosmiczny wymiar muzyki. Jednocześnie zachowując nieoczekiwane wrażenie spokoju, harmonii i autentyczności.
Od lat związana ze sceną, występowała na deskach warszawskich teatrów muzycznych i opery. Wystąpiła m.in. na Pol’n’Rock Festiwal i Naturalnie Mazury Festiwal, a podczas Nocy Muzeów w Warszawie 2019 zagrała w pracowni Jagi Hupało. Tego lata na jednym z koncertów w Warszawskiej Pradze Centrum była gościem Meli Koteluk, z którą zaśpiewała w duecie „Dlaczego drzewa nic nie mówią”. Uczestniczka projektu „My name is new”, w ramach którego powstał utwór „Zastyga” oraz ilustrujący go niezwykle intymny klip.
Z dojrzałą i dookreśloną wizją siebie zadebiutowała piosenką i teledyskiem „Luna”. To w tym momencie w pełni stała się Luną, a charakter tego utworu oraz estetyka teledysku wskazują kierunek, w jakim chce podążać.
Artystka posiada niepowtarzalną barwę głosu, a sama piosenka wręcz hipnotyzuje. Całość uzupełnia i potęguję minimalistyczny, intrygujący teledysk. Luna to absolutnie nietuzinkowa artystka.
Luna ma 21 lat i studiuje Artes Liberales na Uniwersytecie Warszawskim. Gra na skrzypcach i fortepianie. Pisze i komponuje. Sztuka, filozofia i ciuchy to jej plac zabaw, ale najbardziej bawi ją astrologia. Żyje po swojemu, dba o matkę Ziemię i czerpie z dobrotliwego Księżyca tle dobrej energii, ile zdoła. Ewentualne braki uzupełnia kawą. Kocha książki, Nicka Cava i Bjork.
Emanuje jasnym światłem, pozytywną energią i tajemniczym wdziękiem troszkę jakby nie z tego świata.