W piątek, 24 maja, na rynku łódzkiej Manufaktury odbył się wyjątkowy koncert, który przyciągnął tłumy mieszkańców i turystów.
Okazją do tego niezwykłego wydarzenia były 18. urodziny jednego z najpopularniejszych centrów handlowo-rozrywkowych w Polsce. Na scenie wystąpił legendarny polski zespół rockowy Dżem, który swoimi niezapomnianymi przebojami porwał publiczność.
Od godziny 17:00 muzyczną rozgrzewkę zapewnił rodzimy zespół Bruklin, a zaraz po nim na scenie pojawił się raper Chivas, przyciągając młodą publiczność. Około 20:00, członkowie Dżemu, witani gromkimi brawami i okrzykami entuzjazmu, rozpoczęli swoje wystąpienie. Niespodzianką dla fanów był nowy wokalista zespołu — Sebastian Riedel, syn zmarłego Ryszarda Riedla.
Podczas koncertu usłyszeliśmy takie hity jak „Sen o Victorii”, „Czerwony jak cegła” i „Aleja Róż”. Każda piosenka była przyjmowana z ogromnym entuzjazmem, a wspólne śpiewanie refrenów przez setki gardeł stworzyło magiczną atmosferę. Mocnym punktem koncertu była również instrumentalna improwizacja, która pokazała niesamowite umiejętności muzyków. Publiczność była pod wrażeniem nie tylko profesjonalizmu zespołu, ale również pasji i energii, które emanowały ze sceny. Sebastian Riedel po raz kolejny udowodnił, że talent odziedziczył po ojcu.
Koncert zespołu Dżem z okazji 18. urodzin Manufaktury bez wątpienia na długo pozostanie w pamięci uczestników. Energia, emocje i niezwykła atmosfera tego wieczoru sprawiły, że był to niezapomniany moment zarówno dla fanów zespołu, jak i wszystkich świętujących ten wyjątkowy jubileusz.
Za udostępnienie zdjęć dziękujemy portalowi TuŁódź i profilowy Karolcia Kadruje.