Inna – Muska powraca z nową muzyką

Songwriterka Muska, która namieszała jakiś czas temu, za sprawą swoich pięknych dźwięków, a później zniknęła, zaczyna rok 2024 od przedstawienia nowego materiału. Tak naprawdę nie zniknęła, tylko tworzyła, czego efektem jest choćby „Inna” pierwszy singiel jej nowej odsłony.

„Inna” to efekt współpracy Muski z muzykiem i producentem Tomkiem „Harrym” Waldowskim (LemON). Tak Artystka wspomina proces tworzenia tego utworu: Pamiętam, że kiedy usiedliśmy do pracy nad Inną, w całości melodię zaproponował Tomek, kiedy wysłał mi swoje nagranie – zaniemówiłam. Jego interpretacja tej piosenki tak mocno ze mną zarezonowała, że nie byłam w stanie odkleić w głowie, jego wersji. Biłam się z myślami, nawet złościłam, będąc w jakiejś głupiej zazdrości, że ta piosenka przestała być moją, bo jak to jest, że facet potrafi tak tkliwie wyśpiewać kobiece nastroje, emocje, a ja próbując to powtórzyć czuję, że grzęźnie mi głos w gardle. Odłożyłam nagranie tej piosenki co najmniej pół roku, może i rok. Musiałam złapać dystans. Może chodziło o dystans do siebie i pogodzenie się z tym, że to co wypuszczam, ubieram w słowa i piosenkę jest także dla mnie pożegnaniem jej… w procesie tworzenia.

Bardzo ważną rolę odgrywa także tekst. Zresztą, posłuchajmy autorki:  W „Innej” zobaczyłam siebie, kobietę, która czuje mocniej, widzi więcej, jest wnikliwa, ma za sobą mocne doświadczenia, kryje tajemnicę. Jednocześnie otwiera się jak kwiat, kiedy znajduje zrozumienie i bezpieczeństwo w partnerze. W moim tekście chciałam opisać kobietę, która kocha całą sobą i pragnie jedności. Kobietę, która nie chce, by jej wartość była sprowadzana do urody i blichtru, bo jest w niej piękno wewnętrzne, siła charakteru, odwaga i niezwykła wrażliwość na drugiego człowieka.

Całości dopełnia przepiękny, subtelny teledysk, pełen symboli. Wraz z muzyką tworzy nierozerwalną całość. To efekt współpracy z Barbarą Bielecka- Szajkowską, która zajęła się reżyserią i montażem. Naszą wizją od początku było pokazanie wszystkich odcieni relacji między dwojgiem ludzi. Stworzyłyśmy intymną opowieść, w której romantyczna miłość odziera się z mitu. Idealizowanie związku na początku wspólnej drogi jest pułapką, z której często długo i boleśnie się wyzwalamy. Mamy także finał, który tchnie nadzieją, że wszystko, co nas spotyka, czyni nas bogatszymi wewnętrznie. Prawda i szczerość z samym sobą, samoświadomość pozwala budować zdrowe i piękne relacje z innymi. Zadbanie o to w dzisiejszym szybkim świecie jest wyzwaniem – tak opisuje teledysk sama Muska.

Oprócz wkładu wspomnianego już Tomka „Harry’ego” Waldowskiego, który wyprodukował utwór i zagrał w nim na gitarze, ogromny wpływ na „Inną” mieli także: Marta Zalewska, która nagrała wszystkie partie kwartetu smyczkowego oraz Błażej Domański (Studio 7 w Piasecznie), odpowiedzialny za mix i mastering.

Mocno zachęcamy do odkrycia całości na kanale YT songwriterki – najlepiej nie jeden raz, ponieważ obraz z każdym kolejnym odsłania swoje tajemnice.

„Inna” jest również dostępna na wszystkich platformach streamingowych. To dopiero początek ofensywy wydawniczej, jaką Muska zapoczątkowała „Inną”. 2024 będzie pełen jej pięknych dźwięków…

Podziel się swoją opinią ;)