Kamil Kowalski nie musi nikomu udowadniać, że jest bardzo wrażliwy, a jego muzyka dociera do najbardziej skrytych emocji. Tym razem poszedł o krok dalej. W najnowszym nagraniu postawił na skromność, prawdę i prostotę, dzięki czemu daje słuchaczom przestrzeń na interpretację wyjątkowego tekstu grupy Myslovitz.
“Polowanie na wielbłąda” to piękna, zapomniana ballada grupy Myslovitz stworzona do filmu o tym samym tytule. Kilka lat temu Kamil został zaproszony do wzięcia udziału w koncercie charytatywnym, w czasie którego miał wykonać jeden utwór w towarzystwie orkiestry. Było to właśnie “Polowanie na wielbłąda”. Po latach wrócił do tej ballady — już jako dorosły człowiek. Dziś zupełnie inaczej rozumie ten wyjątkowo przejmujący tekst.
Najnowsza propozycja Kamila to nagranie zrealizowane na żywo, bez ingerencji w dźwięk. Zależało mu na tym, by było jak najbardziej prawdziwe i niosło energię i emocje, jakie w tamtej chwili mu toważyszyły. Aranżacje piano przygotował i nagrał Jan Przepiórkowski.
Jestem świadomy tego, że moją mocną stroną jest prawda i emocje! To nagranie jest w 100% szczere i tak surowe, jak tylko było to możliwe, by jeszcze mocniej podkreślić przesłanie i wydźwięk tekstu tej niezwykle wzruszającej ballady. “Inność rodzi złość” – ta fraza zawsze powoduje ciarki na moim ciele. To tak prawdziwe, tak smutne. Tak proste a tak w punkt! Musiałem dorosnąć te tego, by móc dziś nagrać ten utwór.