Krótko i na temat z… Maddie Rock Squad

Maddie Rock Squad nie ogranicza się jedynie do jednego gatunku muzycznego. Zespół z łatwością przechodzi od mocnego rocka przez blues po wzruszające ballady. 

Zapraszamy do lektury naszego wywiadu z wokalistką tej grupy, by dowiedzieć się nieco więcej o zespole, jego inspiracjach i…

Maddie Rock Squad daje czadu na scenie. Opowiedzcie, jak powstał zespół.

Zespół powstał równe dwa lata temu. Magda zaczęła tworzyć na początku całkowicie sama z naszym producentem Michałem Walą. Pierwsze utwory powstały studyjnie, a muzyków nie było. Jednak by zespół zaczął tworzyć i grać koncerty potrzebni byli muzycy. Tak oto powstał pierwszy skład. Niestety, jak to w zespołach tworzących się z ambitnych osób, nie zawsze układało się kolorowo. Były zawirowania personalne. Na ten moment, klaruje się już stały skład mający te same cele.

Rock płynie w waszych żyłach. Które z kapel powszechnie nam znanych stanowią dla was największą inspirację.

Czerpiemy inspirację z różnych nurtów szeroko pojętej muzyki rockowej i metalowej. Ciężko wymienić wszystkie kapele, ale na pewno są to m.in. Guns N’ Roses, Metallica, O.N.A., Queen, Iron Maiden, Judas Priest, Illusion.

Na koncie macie pokaźną liczbę koncertów, w tym także supporty takich legend, jak Elektryczne Gitary, Closterkeller. Trema przed występem jest taka sama, kiedy wiecie, że gracie sami, czy większa rozgrzewając publiczność przed wielkimi z tej branży?

Należy jeszcze dodać support przed zespołami Pull The Wire, Sztywny Pal Azji, Zenkiem Kupatasą i Łukaszem Łyczkowskim. Trema jest zawsze. Na pewno o wiele lepiej się gra przed większą publiką. Jest wtedy ta koncertowa adrenalina, którą kochamy! Oczywiście do wszystkich koncertów podchodzimy równie poważnie czy to mały klub, czy duża scena, każdego seta ćwiczymy i ogrywamy.

W sieci całkiem niedawno pojawiła się najnowsza wasza piosenka – „Walcz”. Do jakiej formy walki namawiacie swoich słuchaczy?

Tekst, który napisała Magda, tak naprawdę mówi o każdym rodzaju walki, który spotykamy na naszej drodze. Ten utwór miał dopingować sportowców, którzy przekraczają często swoje granice, ale także do ludzi, którzy codziennie borykają się z własnymi słabościami, problemami. Dopinguje do walki, by walczyć o siebie, by mimo przeciwności losu nie poddawać się. To jest piosenka bardzo osobista dla mnie (mówi Magda), gdyż wracałam po wielu latach, wracając do muzyki, a później tworząc ten projekt, spotykałam się często ze słowami krytyki typu: „po co ci to?”, „przecież i tak ci nie wyjdzie”, „szkoda i czasu i pieniędzy” itp. I właśnie mimo tym słowom, które bolały, bo były to też słowa od bliskich mi osób, pomimo wielu wylanych łez, miałam ludzi obok siebie, którzy mnie wspierali, by iść dalej. Bardzo im za to dziękuję szczególnie mojemu mężowi, moim muzykom oraz managerowi Adamowi Sęczkowskiemu, który świetnie sprawdza się w tej roli.

Sezon koncertowy w pełni. Planujecie w najbliższym czasie pojawić się gdzieś w Polsce, zaprezentować się szerokiej publiczności?

Już 10 sierpnia zapraszamy na nasz koncert do restauracji Stodoła Pod Zamkiem w Olsztynie, a następnie do Tarnowa, Opola. Zagramy także w ramach projektu MIAZGA TOUR 2024 w Łodzi i w Kielcach oraz w naszej Częstochowie w ramach projektu Muzyka dla Pokoju. Koncerty jesienne i zimowe są jeszcze w trakcie ustalania, a więc zapraszamy na nasz profil na Facebooku. Na nim na pewno znajdziecie informacje o naszych wszystkich występach. Pozdrawiamy wszystkich czytelników Muzykoholicy.pl i do zobaczenia!

Podziel się swoją opinią ;)