[RELACJA] Kalnickie Święto Sztuki vol.3 przechodzi do historii. Sprawdź co działo się w sercu Bieszczad

Czy słyszeliście już o Kalnickim Święcie Sztuki? Pewnie niejeden z Was zapyta gdzie w ogóle znajduje się Kalnica… śpieszymy zatem z odpowiedzią: Kalnica jest mała wieś położona między Cisną a Wetliną w Bieszczadach. To bardzo urokliwe miejsce jeszcze nie dotknięte wielkim napływem turystów, gdzie można odpocząć, wsłuchać się w śpiew ptaków, rechot żab czy posłuchać cudownego koncertu kryształowych i tnepalskich mis. Te ostatnie wymienione dźwięki można było usłyszeć w minionym weekendzie na Kalnickim Święcie Sztuki, które zorganizowane zostało już po raz trzeci! 

Weekend Kalnickiego Święta Sztuki obfitował a jakże w Sztukę przez duże “S”. Sobotni dzień Kalnickiego święta rozpoczął się od świetnego wykładu prowadzonego przez Entropie. Poznaliśmy tajniki zielarstwa i dowiedzieliśmy się jak wykorzystywać moc ziół w życiu codziennym (osobiście bardzo dziękuję za tak szeroką wiedzę i ciekawie poprowadzony wykład – namaste).

Na uwagą zasługują również stoiska które były obecne przez całe Święto Kalnickie – można było dobrze zjeść dzięki Wietnamskiej Klinice Akupunktury i Moksoterapii , Chocowit oraz Pub Spółdzielczy Rzeszów, pozachwycać się oraz nabyć rękodzieło od KycLovja.Art, nabyć naturalne preparaty dla ducha i ciała od ENTROPIA Warsztaty Zielarskie Rzeszów oraz Kącik Zielarski. Gorąco polecam zajrzeć w linki i sprawdzić dokładnie w czym specjalizują się powyższy wystawcy 😉

Kolejnym punktem w line-upie wydarzenia były warsztaty bębniarskie prowadzone przez Studio Bębnów Afrykańskich. Nauczyliśmy się nazw bębnów – a było ich SPORO, dobrych uderzeń w bęben – co nie było łatwe 😉 czy wspólnego rytmu iście z serca samej Afryki. Przychodząc jako laik na takie warsztaty można od samego początku poczuć zachwyt brzmieniem czy emocje, które niosą ze sobą uderzenia w afrykański bęben. Dobrym podsumowaniem i zachęceniem do udziału w takich warsztatach niech będzie zdanie: W godzinę stajesz się częścią Afrykańskiego muzycznego ducha.

Przychodzi czas na wyjątkowy koncert mis. Czemu wyjątkowy? Spotkanie z misami odbywało się na urokliwym bobrowisku, gdzie otaczały nas tylko dźwięki ptaków, żab, kaczki i wiatru. Oprócz samej natury mogliśmy usłyszeć misy kryształowe prowadzone przez Magdalenę Miąsik oraz misy tybetańskie wraz z gongiem pod pieczą Amaty Smagi. Te trzy główne instrumenty, były dopieszczone bębnem (Studio Bębnów Afrykańskich – Bartek), oraz dzwonkami czy kijem deszczowym, którymi dopieszczał nas Wojciech Rumta (de facto organizator całego Kalnickiego Święta Kultury). Każdy uczestnik miał swobodę w przeżywaniu całego koncertu. Jedni leżeli na kocach, inni siedzieli po turecku medytując, ktoś tam pochrapywał, a jeszcze inni uprawiali jogę. Pełny relaks, zanurzenie się w dźwiękach i naturze – dziękuję pięknie za tę przyjemną podróż do wnętrza siebie i natury. 

Po tych mniej oficjalnych częściach Kalnickiego Święta Kultury przyszedł czas, aby otworzyć główną scenę. Pierwszą Artystką jaka pojawiła się na scenie była UkuleLiska.Jej autorski projekt pierwszy raz wybrzmiał wiosną 2023 roku, a już zdobyła nagrody na uznanych ogólnopolskich festiwalach piosenki autorskiej. Ciekawe teksty, bardzo rytmiczna i dobrze zapadająca w pamięć muzyka rozgrzała nasze serduszka, a świetna konferansjerka towarzyszącej jej gitarzystki przybliżała nas do zrozumienia tekstów czy samej postaci jaką jest UkuleLiska (Beata Lisek). Gratulacje za koncert i życzymy dalekiego echa o Twojej twórczości! 

Chwila przerwy i ruszamy dalej. Kolejnym składem na kalnickiej scenie był doświadczony zespół z Rzeszowa jakim był Funky Flow. Czy wyobrażacie sobie, że na tej bieszczadzkiej scenie pojawiły się ogromne i cudowne dźwiękowo Organy Hammonda?! C U D O W N I E! Trzech bardzo doświadczonych panów zagrało tak fenomenalny i nieprawdopodobny koncert, że same bieszczadzkie miśki przyszły zanurzyć się w dźwiękach rewelacyjnego Funky Flow. Solówki na perkusji, gitarze i organach odbijały się od ściany lasu co nadawało jeszcze większą dźwiękową przestrzeń i rozbijały każdego z nas na milion małysz szczęśliwych kawałków – Funky jesteście genialni! Kto jeszcze nie otarł się o muzykę tego zespołu to z wielką przyjemnością zostawiamy tu link do ich twórczości:

Oh… Gar Wolanda… To zespół, który zachwycił mnie najbardziej. Nie spodziewałabym się, że tak porwą nas do wspólnego tańca. Jak jeden mąż wszyscy tupaliśmy pod sceną wraz z samym wokalistą Michałem. Unikalne brzmienie z niecodziennymi tekstami, świetne kompozycje muzyczne, profesjonalizm sceniczny, energia… to wszystko to czego oczekuje się od naprawdę dobrego zespołu muzycznego. Ich muzyka i postawa na scenie (jak i poza sceną 😉 ) nie dały wątpliwości, aby w 2023 roku zespół ten otrzymał nagrodę publiczności w konkursie WERBEL organizowany przez Polskie Radio Rzeszów. Teraz dzięki występowi na Kalnickim Święcie Kultury wiem, że panowie robią świetną robotę i warto ich muzykę zapisać do swojej playlisty i wybierać się na ich koncerty póki czas – już niedługo będzie ciężko dostać bilet na ich występ! – tego Wam chłopaki z całego serca życzę ściskając do piersi Waszą płytę! <3

Choć po tym koncercie drewniana scena pośród drzew ucichła to nie myślcie, że wszyscy poszli już spać. Dla najbardziej wytrwałych i lubiących klimaty psychodelicznej nuty rozpoczęła się kolejna część imprezy. Magowie psychodelicznej nuty przenieśli nas w głębokie i hipnotyzujące dźwięki okraszone świetnymi wizualizacjami, laserami, dymem i co więcej świetnymi dekorami przygotowanymi specjalnie na to wydarzenie. 

Jeżeli jeszcze zastanawiacie się czy w przyszłym roku wybrać się na Kalnickie Święto Sztuki to odpowiedzcie sobie na pytanie: czy bliska jest Wam tolerancja, wolność słowa, braterstwo, wielokulturowość, otwartość na nowe doznania, chęć spędzenia czasu na dzikim łonie natury i przede wszystkim bliski kontakt z muzyką? Jeśli to wszystko jest w zasięgu Twojego serca to widzimy się w przyszłym roku w Kalnicy “U Oli” 😉 

PS. Wiadomość do Organizatorów: Bartek Orłowski i Wojciech Król organizujecie świetne wydarzenie, które z roku na rok jest coraz to bardziej dopieszczone pod wszystkimi względami. Wielki szacunek dla Was, dla Waszego uporu i chęci dzielenia się swoim światem w tak pięknym miejscu. Robicie dobrą robotę i oby do zobaczenia za rok!

Podziel się swoją opinią ;)