[RELACJA] ŁABĘDZI ŚPIEW w Rzeszowie

W sobotę 19 listopada, chłopaki z Lej Mi Pół wraz z Coco Bongo odwiedzili Rzeszów. Koncert
w ramach trasy „Łabędzi śpiew tour…” odbył się w podziemiach klubu Underground. Zespół Lej Mi Pół zadebiutował w 2012 roku z płytą „Skolioza odbytu”. Ich najpopularniejszy utwór „Polibuda” osiągnął niemal 5,5 miliona wyświetleń na YouTube. Tytuł ten niezwykle trafnie opisuje tematykę ich twórczości.

Trio z Bielska-Białej, tworzące w klimacie punk rocka i metalu to idealny przykład studentcore –
nie ważne co grają, ważne żeby była impreza. Przaśne żarty rodem z wiejskiego wesela, obsceniczne zachowanie i wulgarny język to ich znaki rozpoznawcze. Chłopakom nie można odmówić świetnego kontaktu z publicznością. Zespół przyciągnął rzeszę fanów, których czas urozmaicany był licznymi atrakcjami. Zebrani mogli między innymi: zobaczyć pośladki basisty, wystąpić na scenie, a także wziąć udział w grupowym tańcu makareny. Słuchacze również nie zawiedli i zostawili po sobie pogrom, którego nie powstydziliby się uczestnicy Woodstock ’99. Nie ma się czemu dziwić, skoro zapasy piw z najniższej półki zostały poważnie uszczuplone w całej okolicy.

Trzeba przyznać, że energia zarówno panów z Lej Mi Pół jak i ich publiczności była porażająca. Pozostaje mieć nadzieję że ten „łabędzi śpiew” nie będzie zwiastunem końca ich kariery. Przecież ktoś musi zagrać na Juwenaliach w przyszłym roku.

Podziel się swoją opinią ;)