Każdy dzień przybliża nas do długo wyczekiwanej płyty Swiernalisa. Artysta zadebiutował w 2016 roku albumem „DRAUMA”, przez cztery lata serwował nam przedsmak tego, co na początku maja przybierze kształt albumu długogrającego. Robiąc jeszcze większy apetyt muzyk opublikował utwór, który na przekór nie znajdzie się na krążku.
Jego znakiem szczególnym jest niecodzienne poczucie humoru i przejmujące teksty utworów, które sam pisze. Multiinstrumentalista i do tego samouk. Urodzony w Suwałkach, sercem i czynszem związany z Poznaniem. W 2016 roku spełniło się jego marzenie – wydana została płyta „DRAUMA” pod czujnym okiem Pawła Cieślaka z Łodzi, która w dziesięciu niezwykłych utworach przypomina skomplikowane dzieciństwo oraz niepokorny młodzieńczy czas Swiernalisa. Setki zagranych koncertów i pełna półka nagród czynią go rozpoznawalną sylwetką na polskiej scenie muzycznej.
Cztery lata od premiery debiutanckiego albumu to na pewno nie był czas przerwy, Swiernalis skutecznie nie dawał o sobie zapomnieć słuchaczom publikując fantastycznie przyjęte single „Blizny” czy „Pergamin”, które długo królowały w polskich stacjach radiowych. Latem ubiegłego roku artysta zaprezentował duet z Michałem Kmieciakiem – „Szaleniec”. Nowe wydawnictwo zwiastuje szybszy i bardziej elektroniczny rozdział w jego muzyce.
„Obce łóżka” to najnowszy utwór od Swiernalisa, którego co ciekawe nie znajdziemy na nadchodzącym albumie.
Zajrzyj po więcej:
FB: https://www.facebook.com/Swiernalis/
Instagram: https://www.instagram.com/swiernalis/