We wrocławskim klubie Firlej 23 września 2017 roku odbyła się kolejna edycja SMN WaxEaters Beat Session. Stałym bywalcem wydarzenia jest Cok, który opuścił jedynie trzecią, zeszłoroczną odsłonę.
Było konkretnie. Nowe miejsce ku mojemu zdziwieniu było lepsze od wcześniejszego, choć już tamto wydawało się być idealne – mówi Cok zapytany o zmiany i porównanie z poprzednimi sesjami. – Formuła nie tyle, że się zmieniła, co dodano też do tego konkurs, gdzie dostawałeś paczkę sampli, dźwięków, etc., a następnie miałeś dwie godziny, by zrobić z tego coś swojego. Za zwycięstwo mogłeś zgarnąć mikrofon dynamiczny – dodaje.
Organizatorzy informują, że Cok jest zadowolony z muzyki, ponieważ udało mu się wykorzystać większość sampli z paczki i skomponować je ze sobą. Nie udało mu się jednak wykonać miksu, bo zamiast dwóch miał półtorej godziny na występ.
Cok opowiedział również o warsztatach z Kubą Sojką. Kuba miał za zadanie zrobić z tych samych sampli beat rapowy. Utrudnieniem było to, że na co dzień siedzi w elektronicznych brzmieniach. Pokazał tym samym, jaką ma wiedzę na temat produkcji, odsłuchu programu i różnych technik. Zrobił coś ultra fajnego, ciekawego. Szacunek.
Prezentujemy więc wideo, w którym można przede wszystkim posłuchać, jak poszło sosnowieckiemu producentowi.
Zajrzyj po więcej:
SMN WaxEaters BeatSession Vol. 4 na Facebooku