Ania Szlagowska i Kuba Karaś w romantycznej pocztówce „Szkoda

Miesiąc temu ukazał się debiutancki album utalentowanej wokalistki Ani Szlagowskiej pt. “Pierwsza Płyta”, na której producencko oraz co zaskakujące – również wokalnie udzielił się Kuba Karaś. Dziś w centrum Warszawy pojawiły się tajemnicze plakaty „Kuba wróć do mnie! Niech Cię to przekona”, a umieszczony na nich kod QR kieruje do… teledysku Ani i Kuby, obrazującego ich wspólny utwór “Szkoda (Ciche Dni)”.

„Pierwsza Płyta” Ani Szlagowskiej to podróż pociągiem z Gdyni Głównej do Warszawy Centralnej przez Oslo i Nowy Sącz. To historia relacji najpierw przyjacielskiej, potem romantycznej, która z góry jest skazana na porażkę, a mimo wszystko kończy się szczęśliwie. Każdy idzie w swoją stronę, ciesząc się wzajemnie ze szczęścia tej drugiej, bliskiej niegdyś osoby. Pośrednimi stacjami są opowieści o relacji z rodzicami, potrzebie ciszy i spokoju w erze niekończącej się “to do list” oraz zderzeniu z nowym środowiskiem, w którym trudno się odnaleźć.Dziś swoją premierę ma teledysk do singla „Szkoda (Ciche Dni)”, w którym zaśpiewał także Kuba Karaś – odpowiedzialny za produkcję tego utworu. Jest to trzyminutowa historia nieodwzajemnionego uczucia, podzielona na dwa rozdziały – pięknego początku i rozczarowującego końca. Jej motywem przewodnim jest tatuaż, który dla jednej strony stanowi symbol bólu, a dla drugiej – pamiątkę po ważnej, ale zakończonej relacji. Klip to wspólny pomysł Ani i Kuby, którzy stali się jednocześnie jego scenarzystami. Jest to również debiut reżyserski Julii Kaźmierczak, której wielkim marzeniem była realizacja ilustracji do muzyki. Klip został zrealizowany z własnych środków, a ekipą realizującą go byli rodzina oraz przyjaciele artystów.

Ciekawostką jest, że Kuba Karaś naprawdę wytatuował na swojej ręce papryczkę chilli, symbolizującą debiutancki album Ani Szlagowskiej. To właśnie na tym krążku znajduje się wspólny utwór Ani i Kuby, który zyskuje szczególne znaczenie dzięki wokalnemu udziałowi Kuby. Choć początkowo miał on pełnić jedynie rolę producenta muzycznego – ostatecznie zdecydował się też zaśpiewać.W gimnazjum byłam fanką zespołu The Dumplings, śpiewałam ich piosenki na różnych konkursach. Tym bardziej teraz się cieszę, że po wielu latach, kiedy poznaliśmy się z Kubą Karasiem, spontanicznie podczas rozmowy stwierdziliśmy, że musimy tę rozmowę zamknąć we wspólnej piosence. Bardzo zależało mi, żeby ten utwór był dialogiem, więc jestem wdzięczna Kubie, że oprócz produkcji wyjątkowo postanowił również zaśpiewać. – mówi Ania Szlagowska o duecie z Kubą Karasiem.

Podziel się swoją opinią ;)