Duet Natalie x Wues wprowadzają swoją Ciszę

Natalie x Wues to duet stworzony przez wokalistkę Natalię Sitkowską i producenta Wojciecha Sitkowskiego, którzy są prywatnie kuzynami. Ich pierwszy singiel, „Cisza”, zapowiada nadchodzący longplay tego warszawsko-krakowskiego duetu.

Tekst utworu został zainspirowany wierszem ich dziadka, Władysława Sitkowskiego, znanego jako poeta ludowy. Natalie x Wues łączą w swojej muzyce różnorodne gatunki, takie jak soul, R&B, drum’n’bass, funk oraz szeroko pojętą elektronikę. Wokal Natalii idealnie współgra z produkcjami Wojciecha, tworząc unikalne brzmienie.

Natalia Sitkowska przez dziesięć lat mieszkała w Londynie, gdzie współpracowała z tamtejszą sceną muzyczną i występowała na wielu ważnych festiwalach w Europie, m.in. w Wielkiej Brytanii, Holandii i Szwajcarii. Po powrocie do Polski wraz z Wojciechem Sitkowskim założyli projekt Natalie x Wues, w którym Natalia pełni rolę wokalistki i autorki tekstów.

Wojciech Sitkowski, jako producent, współpracował z undergroundową sceną muzyczną w Holandii, Hiszpanii i USA, a także z polskimi artystami z różnych gatunków muzycznych, takich jak jazz, hip-hop i elektronika. W projekcie Natalie x Wues odpowiada za kompozycje, produkcję oraz jest autorem tekstów, czasami również udziela się wokalnie.

Duet zapowiada już kolejny singiel, „Wolność w Rytmie Disco”, utrzymany w stylu Disco Funk. Singiel „Cisza” jest dostępny na Youtube wraz z teledyskiem. Czasem, klipy dopełniają warstwę muzyczną, tym razem jednak jest to skromny dodatek, trochę ukrywający potencjał, jaki niesie za sobą duet. Wokal Natalii niesie niewątpliwie wyczuwalne znamiona ludowości, co kochamy i lubimy, a w połączeniu z nowoczesnymi bitami, wzmaga myślenie, że kultura i tradycja są zakorzenione w nas. Klip pokazuje — jakby pozbawiony jakichkolwiek obróbek — obraz, w którym przewijają się zarówno wokalistka, jak i producent, kadry natury, tańca, śpiewu, spaceru.

Nieokraszona niczym natura, ludzkie ciało, śpiew oplatają cały utwór. Słuchając tego kawałka, ma się wrażenie, jakby ciało wkraczało w duchowy wymiar przodków, oglądając to, natomiast — niestety — nie czuć tego samego. Mimo to, jestesmy nadal niezmiernie ciekawi dalszych poczynań duetu, który zdecydowanie broni się wyczuciem oraz estetyką muzyczną.

fot. materiały prasowe

Podziel się swoją opinią ;)