Mery Spolsky – POLSKIE CHŁOPAKY – recenzja utworu

Koncertoholicy/TimeForGig

POLSKIE CHŁOPAKY to trzeci, a zarazem ostatni singiel Mery Spolsky zapowiadający jej najnowszy album, EROTIK ERA, który ukaże się już w ten piątek, 10. listopada. Premiera utworu odbyła się 27. października 2023.

Recenzja singla POLSKIE CHŁOPAKY – Mery Spolsky (Kayax Production & Publishing, 2023)

Mery Spolsky znana jest przede wszystkim ze swojej niezwykłej umiejętności zabawy słowem – co widać już w jej pseudonimie artystycznym oraz tytule omawianego singla. Jest artystką z ogromnym dystansem do siebie i życia w ogóle, dzięki czemu zdobyła sympatię naprawdę pokaźniej grupy fanów. Wykształciwszy swoją elektroniczną niszę muzyczną Mery konsekwentnie tworzy coraz to kolejne dzieła do swojej dyskografii. Już za parę dni premierę będzie miał jej trzeci album studyjny, EROTIK ERA. Ostatnią zapowiedzią nadchodzącego wydania jest singiel POLSKIE CHŁOPAKY.

W piosence, poza powtarzającą się w refrenie frazą Problem mam taki (Jaki?) / Lubię polskie chłopaki, wymieniane są największe nazwiska naszej rodzimej sceny muzycznej i szeroko pojętego show-biznesu. Brzmieniowo utwór utrzymany jest w klasycznym stylu Spolsky, więc fani na pewno nie będą zawiedzeni (ale i zaskoczeni). Singiel ma jak na obecne trendy wydawnicze standardową długość – 3 minuty 18 sekund.

Do POLSKIE CHŁOPAKY powstał teledysk, który przedstawia dwie odsłony Mery grającej ze sobą w popularną planszówkę Zgadnij Kto To? Nawet makijaż obu z wcieleń piosenkarki nawiązuje kolorystycznie do gry (pomarańczowy i niebieski). W klipie występują wszystkie z wymienianych w piosence postaci – albo odgrywają swoją scenę, albo są wizualnie wspomniane. Osobiście w teledysku zagrali m.in. Muniek Staszczyk, Rubens, Piotr Rogucki, Kuba Karaś, Marcin Prokop czy Ralph Kaminski. Jedynie Dawid P. (jak możemy się spodziewać Podsiadło) nie użyczył w obrazie swojego wizerunku, więc zdecydowanie, jakby to powiedziała Mery, shame on him. 

Uważam, że zarówno sama piosenka jak i powstały do niej teledysk są bardzo spójne wizerunkowo z Mery Spolsky. Również dwa poprzednie single promujące nadchodzące wydawnictwo (SUKA i MERY PRZED OŁTARZEM) trzymają poziom i dobrze zwiastują premierze nowego albumu. Na minus przemawia jednak fakt, że nie jest to nic nowego, odkrywczego, a refren jest aż nadto prosty i powtarzający się. Większość piosenek Mery jest trochę „na jedno kopyto”, co jest zarazem wadą i zaletą. Z jednej strony możemy zarzucić jej brak różnorodności, z drugiej pochwalić za konsekwentne utrzymywanie swojego charakterystycznego stylu i brzmienia, dlatego utwór oceniam na 3,5/5.

Nowy album nie mógł się obejść bez koncertów – 14. listopada piosenkarka wraz z zespołem rusza w EROTIK ERA TOUR promujący jej nadchodzące wydawnictwo. Mery Spolsky koncerty daje naprawdę szalone – osobiście polecam, świetna zabawa. Aby nie przegapić żadnego z nadchodzących występów wokalistki zaloguj się na TimeForGig – platformie, która zbiera wszystkie terminy koncertów, daje możliwość kupna biletów oraz obserwowania swojego ulubionego artysty! Dzięki temu już żaden koncert Ci nie umknie!

rec.Aleksandra Klimowicz

Podziel się swoją opinią ;)