Bartek „Borówka” Borowicz – pracował jako dziennikarz w wielu redakcjach. Publikował w „Gazecie Wyborczej”, „Polityce” czy „Teraz Rocku”. Miał swoje programy w TVP3 (gdy TVP nie była telewizją rządową rzecz jasna), Esce Rock czy Radiofonii. Rzucił to wszystko, bo zaczął organizować koncerty. Ale nie wielkie a’la Opener, lecz te małe, kameralne – dla 30, może 100 osób. Przez 15 lat jego firma Borówka Music zorganizowała ponad 4000 takich koncertów na terenie Polski i 20 innych krajów – od Mołdawii po Islandię. On lubi małe, bo małe jest piękne. Dlatego nie dość, że robi małe koncerty, to robi je też w małych miejscowościach – ba! Nawet wioskach! Koncerty w nietypowych miejscach: mieszkaniach (tych przygotował ponad 300!), więzieniach, szpitalach czy na dachach budynków to jego domena. Jest w tym wszystkim pewna pasja i oryginalność. Borówka Music, którą dowodzi Bartek, to wyjątkowa agencja koncertowa tworzona z sercem. Tworzona tak, żeby być blisko ludzi. I blisko muzyki.

Hasłem przewodnim Borówka Music jest – „Nie robimy dziur w trasach, robimy trasy w dziurach ” Od 15 lat agencja koncertowa Bartka organizuje koncerty w małych miejscowościach, wsiach, a także w prywatnych mieszkaniach. Jego koncerty skupiają małe lokalne społeczności, te wydarzenia mają charakter kameralny i domowy, ponieważ uczestnicy często przynoszą ciasta czy domowe trunki. Cena biletu na domówkowy koncert wynosi tyle ile, słuchacze wrzucą do kapelusza. To jest jedyne wynagrodzenie, jakie otrzymują organizatorzy. Agencja koncertowa Borówka Music zorganizowała ponad 300 małych, kameralnych koncertów w około 60 mieszkaniach. Bez wątpienia plusem takich koncertów jest możliwość rozmowy z artystami, co rzadko kiedy ma miejsce podczas dużych koncertów klubowych. Jak dodaje autor: „Sednem tych akcji jest słowo: spotkanie.” Takie małe kameralne koncerty zmieniają relacje międzyludzkie oraz integrują sąsiadów. Firma Barka Borowicza nie tylko promuje kulturę w małych miejscowościach, robi jeszcze coś więcej, spaja małe lokalne społeczności.

Doświadczenie dziennikarskie autora niewątpliwie pomogło mu w pisaniu tej książki, a sama lektura jest niezwykle lekka i przyjemna w odbiorze. Jest w niej opisanych wiele barwnych przygód oraz niespodziewanych, przypadkowych spotkań, które w późniejszym czasie owocują w postaci kolejnych borówkowych koncertów. Opowieści Bartka są pełne przygód oraz często nieprzewidywalne. Właśnie te przygody z tras koncertowych najbardziej wciągają czytelnika, który ma wrażenie bycia częścią tych wydarzeń. Forma i sposób przekazu sprawiają, że odbiorca książki, czuje się jakby był z autorem w małej knajpie, pił piwko i słuchał tych niesamowitych, szalonych historii. Książka jest krótkim opisem tego, jak wygląda życie w trasie koncertowej, która jest strasznie nieprzewidywalna. Ponadto Bartek często był kierowcą podczas tras koncertowych, jeździł Volkswagenem Polo i mogłoby się wydawać, że to za małe auto na długą podróż z artystą i sprzętem niezbędnym do koncertowania. Lecz Borówka udowodnił, że ten samochód jest bardzo pakowny i nadaje się na takie trasy. Udało mu się przewieźć nie tylko trzyosobową ekipę, ale również bagaże, sprzęt nagłaśniający, gitary i oświetlenie. Wtedy właśnie otrzymał tytuł Tetris Master.
Borówka często wpada na szalone pomysły i tak w książce znajdziemy opis akcji 24 koncerty w 24 godziny w 24 różnych miejscach. Wydarzenie odbyło się w Łodzi 6 kwietnia 2017 roku. Artystą, który podjął się tego wyzwania, był ukraiński muzyk Sasha Boole. Koncertował między innymi w łódzkim tramwaju czy w przedszkolu. Niektóre koncerty były z nagłośnieniem a inne były po prostu unplugged. Innym zwariowanym pomysłem Bartka było zorganizowanie nielegalnego koncertu na festiwalu Open’er.

Bartek napisał książkę w ubiegłym roku. Po skończonym procesie pisania, skontaktował się wydawnictwami, lecz żadne nie chciało go wydać. Ponadto usłyszał, że nie da się napisać, zredagować i wypromować książki w pół roku, nawet żadna internetowa księgarnia nie podjęła się dystrybucji tej książki. Bartek po raz kolejny udowodnił, że jak się bardzo chce i ciężko pracuję, to się da! Książkę ” Borówka Music-15 lat w trasie koncertowej” wydał własnym nakładem, który się wyprzedał w ilości 700 egzemplarzy, został już zaplanowany dodruk. Mało tego Borówka podjął się wysiłku zorganizowania wysyłki kilkuset egzemplarzy książki.
„Borówka Music-15 lat w trasie koncertowej” Bartka Borówki to nie tylko opis szalonych przygód, życia na walizkach i ciągle w trasie. Autor przygotował dla czytelników małą niespodziankę w postaci kilku przedrukowanych felietonów, które były publikowane na łamach Gazety Magnetofonowej.

Książka Borowicza jest pozycją obowiązkową dla wszystkich melomanów oraz tych, którzy zastanawiają się, jak od kuchni wygląda życie tour– managera. Lekkie pióro autora sprawia, że jest to przyjemna lektura podczas, której nie sposób się nie uśmiechnąć. Właśnie teraz w trakcie pandemii warto sięgnąć po tę książkę i chociaż na chwilę wrócić do czasów, kiedy były organizowane koncerty na żywo z publicznością.
Książkę zamówić można wyłącznie pisząc e-mail na adres borowka.music@gmail.com – proszę tam podać adres do wysyłki. Koszt to 60 zł (płatne przelewem). Cena ta zawiera wysyłkę. Zamówienia realizowane przez samego autora i jego 4-letniego asystenta Benka (w światku koncertowym znanego jako Sleeping Stagehand, chłopak mimo młodego wieku był już na 90 koncertach). Wysyłanie książki realizowane jest według kolejności wpłat, więc warto pospieszyć się z zakupem.