W ubiegłą niedzielę wszystkie drogi prowadziły do Gdyni – i to nie za sprawą pięknego morza bałtyckiego a ogromnej dawki polskiej muzyki serwowanej od 13:00 do późnych godzin nocnych przez czołówkę rodzimych gwiazd. Impreza Lato z Radiem Festiwal została zorganizowana po raz pierwszy i cieszyła się ogromną popularnością wśród gdynian i turystów.
Lato z Radiem Festiwal to zwieńczenie kultowej trasy radiowej “Lato z radiem”. Podczas niedzielnych występów na dwóch scenach – IDZIE NOWE, gdzie zagrali Daria Zawiałow, Król, Oxford Drama, Rebeka, MaJLo, Tulia, Barbara Wrońska, xxanaxx oraz POLSKI TOP – Brodka, Fisz Emade Tworzywo, Krzysztof Zalewski, Kortez, COMA, Organek, Smolik // Kev Fox bawiły się tysiące mieszkańców Trójmiasta oraz turyści. Koncerty były również transmitowane na żywo na stronie Polskiego Radia.
Fantastyczna pogoda, woda i statki w pobliżu i na początek występ genialnego Andrzeja Smolika, który zaprezentował tegoroczny hymn “Lato z Radiem Festiwal”, czyli kultową “Polkę Dziadek” w nowej aranżacji, wzbogaconą o nowoczesne, elektryczne brzmienie.
Zaraz potem dołączył do niego jego estradowy przyjaciel – Kev Fox. Razem stanęli na wysokości zadania i bez żadnych problemów, mimo wczesnej pory szybko wprowadzili zgromadzoną publiczność w koncertowe nastroje.
Po nich kolej przyszedł na otwarcie Małej Sceny, czyli IDZIE NOWE, które należało do grupy Oxford Drama. Drugim artystą był intrygujący Błażej Król, który wykonał numery ze swojej najnowszej płyty takie jak min. “Zła widoczność” oraz “Strażnik”. Na tej scenie wystąpiła również Rebeka, jeden z najgłośniejszych ostatnio debiutów, czyli Daria Zawiałow z materiałem z płyty “A kysz!”, elektryczny duet xxanaxx, grupa Tulia ze swoim hitowym coverem Dawida Podsiadło do piosenki “Nieznajomy” oraz autorskim singielm “Jeszcze Cię nie ma”, MaJLo i Barbara Wrońska.
Brodka to znowu powrót na Główną Scenę, gdzie fani usłyszeli mix jej największych hitów w zupełnie nowych aranżacjach. Słuchacze na Skwerze Kościuszki bawili się przy “My Name Is Youth”, “Dancing Shoes”, “W pięciu smakach” oraz “Granda”.
Po takiej zabawie przyszedł czas na chwilę zwolnienia w którą zawsze idealnie zabiera tłumy Kortez. Oczarował, wzruszył i roztopił nie jedno serce utworami ze swoich dwóch płyt: “Bumerang” oraz “Mój dom”, wśród których nie mogło zabraknąć “Dobry moment”, “Zostań” czy “Z imbirem”.
Różnorodność muzyczną imprez festiwalowych zapewniła Nam grupa COMA z Piotrem Roguckim na czele, którzy oprócz swoich kawałków – “Skaczemy”, “Widzę do tyłu”– wykonali również cover piosenki “Meluzyna” z “Podróży Pana Kleksa”.
Zaś wieczór należał już do Fisz Emade Tworzywo, czyli grupy prezentującej kolejny gatunek muzyczny, jakiego tego dnia jeszcze nie słyszeliśmy. Bracia Waglewscy wykonali piosenki z przekroju całej swojej działalności muzycznej, min. “Telefon”, “Parasol” oraz “30 cm ponad chodnikami”.
Zdecydowanie jedną z największych gwiazd niedzielnej imprezy był Krzysztof Zalewski o którego występie można było uslyszeć przez cały dzień od uczestników, którzy na długo przed jego koncertem gromadzili się pod sceną POLSKI TOP. Cierpliwość każdego fana została nagrodzona przynajmniej trzykrotnie – z charakterustyczną energią i pewnością siebie artysta królował na scenie, gdzie już w pierwszym utworze “Jak dobrze mi” niespodziewanie dołączyła do niego Monika Brodka. Zalewski w towarzystwie tysięcy głosów zgromadzonych na placu wykonał jeszcze “Miłość miłość”, “Na drugi brzeg”, “Polsko” oraz “Jaśniej” podczas której ku radości wszystkich zgromadzonych pod sceną wszedł w tłum.
Rockową atmosferę podtrzymała grupa Organek, która już całkiem rozgrzała publiczność piosenkami “Wiosna”, “Nie lubię” oraz “Mississippi w ogniu”, przy których wszyscy już skakali i dobrze się bawili.
Ostatni koncert tego wieczoru to niespodzianka, do ostatnich minut owiana największą tajemnicą. Po sztucznych ogniach jakie rozjaśniły niebo w Gdyni, na scenie pojawiły się dziewczyny z zespołu Tulia wykonujące “Krakowski Spleen” Maanamu i już wszyscy wiedzieli, że najbliższa godzina będzie muzycznym hołdem dla KORY. Pod wodzą Tomasza Organka wystąpiły Daria Zawiałow w duecie z Barbarą Wrońską w nostalgicznym wykonaniu piosenki “Szał niebieskich ciał” oraz Krzysztof Zalewski, który ponownie pojawił sie na scenie z Brodką w energicznym wykonaniu “Szarych miraży”. Potem, już sam Organek wykonał na nowo zaaranżowaną “Czarną Madonnę”, podczas której, w tle na telebimie odtworzony został teledysk do tej piosenki z Korą w roli głównej. Zwieńczeniem całego wydarzenia było pojawienie się współzałożyciela grupy Maanam – Milo Kurtisa, który nadał koncertowi jeszcze większe znaczenie.
Oprócz koncertów można było miło spędzić czas z rodziną i znajomymi w strefie relaksu, familijnej czy muzycznej, gdzie więkzość artystów biorących udział w wydarzeniu dawała wywiady i z chęcią pozowała do zdjęć, dawał autografy i odpowiadała na pytania fanów.
Idealne zakończenie lata, w pięknych okolicznościach przyrody, z pogodą typową dla ostatnich dni wakacji i co najważniejsze w towarzystwie pieknych dźwięków naszaj polskiej muzyki i w gronie najlepszych, rodzimych artystów – jak to dobrze, że organizatorzy kończąc to niedzielne wydarzenie zapowiedzieli kontynuację, więc pozostało Nam czekać rok, aby znów spotkać się przy Skwerze Kościuszki i wysłuchać największych przebojów lata.
Zajrzyj po więcej:
FB: https://www.facebook.com/polskieradiolatozradiem/