Kolejny singiel Mateusza Gędka „Słowo za dużo” to lekki i melodyjny ładunek emocjonalny. Uczucia zawarte w słowach i dźwiękach, zabierają słuchacza w podróż po zakątkach ludzkiej duszy.
Piosenka instrumentalnie wprowadza w kojący i relaksacyjny nastrój, natomiast w warstwie tekstowej – tajemniczą historię. Kompozycja zawiera dużo oddechu i pozostawia wrażenie niedosytu. W połączeniu z charakterystyczną barwą głosu Mateusza zdecydowanie chwyta za serce.
To piosenka w pewien sposób złożona z kontrastów. Lekka forma poruszająca ważny temat, która sprawdzi się w podróży samochodem czy nawet podczas wieczornego chilloutu. „Słowo za dużo” to numer o tym, że zwyczajnie warto czasami najpierw pomyśleć, a dopiero później powiedzieć – mówi Matusz Gędek.
Dla fanów Korteza, Dawida Podsiadło i melancholijnych brzmień jest to pozycja obowiązkowa.