27 lutego na scenie warszawskiego klubu Bardzo Bardzo zaprezentowały się cztery muzyczne projekty: Kuba Dąbrowski, Szymon Żurawski, CHAIR i Tomasz Makowiecki. Artyści zainicjowali “Winter Mood” – imprezę od ART2 Music.
Koncert rozpoczął się z małym opóźnieniem, związanym z problemami technicznymi, jednak już pierwszy artysta – Kuba Dąbrowski wynagrodził oczekiwanie publiczności, wprowadzając w przyjemny klimat swoich piosenek. Kuba i „jego dziewczyny” – jak artysta przedstawił swój zespół – zaprezentowali utwory te znane i zupełnie nowe. Krótko mówiąc – czekamy na płytę!
Kolejnym artystą, który pojawił się tego wieczoru na scenie, był Szymon Żurawski, wokalista, kompozytor i tekściarz, który nie boi się trudnych tematów. Tworzy piosenki opowiadające o problemach z otaczającym go światem, zwłaszcza z relacjami z ludźmi. Jego bardzo charakterystyczna, wysoka barwa głosu przenosi słuchacza w inny wymiar. Tak było i tym razem.
Trzecim zespołem tego wieczoru był duet CHAIR wykonujący bardzo ekspresyjnie, a momentami nawet brawurowo swój repertuar koncertowy określany mianem zbitki country-corn-punk. W pewnym momencie jeden z muzyków wskoczył na bar (!!), zaskakując publiczność i chyba trochę samego siebie.
Tego wieczoru każdy z zespołów był bardzo ciepło i owacyjnie przyjmowany przez publiczność i nie obyło się bez bisów. Momentem kulminacyjnym i prawdziwą gratką dla fanów był występ dawno niewidzianego Tomasza Makowieckiego, tym razem solo – przepełniony sporą dawką piosenek w nowych aranżacjach. Tomasz śpiewał, miksował i grał na żywo – człowiek orkiestra! Tutaj też mogliśmy usłyszeć piosenki z choćby z Moizmu, jak i nowe single.
Czy Winter Mood będzie cykliczną imprezą, zapewne pokaże przyszłość, niemniej jednak koncert był bardzo udany i dobrze by było, gdyby formuła tuaj wykorzystana, była kontynuowana w przyszłości czy to pod nazwą “Summer”, czy “Autumn” z obowiązkowym dopiskiem “Mood”.
(ToTo)