W ostatni weekend marca mieliśmy przyjemność wybrać się do Teatru Rampa, aby obejrzeć nowy spektakl „Depesze”.
Zaprezentowane na scenie głównej widowisko muzyczne specjalnie przyjętej przez twórców konwencji zrobiło na nas duże wrażenie. Co ciekawe dla widza teatru w tym spektaklu nie pada ani jedno słowo czy to po polsku czy angielsku. Występujące na scenie postaci noszą imiona piosenek i opowiadają swoje historie, używając do tego tekstów piosenek i muzyki kultowego zespołu Depeche Mode. Dużym atutem tego widowiska jest zarówno warstwa muzyczna, jak i świetna strona wizualna od industrialnej scenografii takiej „depeszowej” do dobrze wkomponowanych w całość światła, efektów multimedialnych i wizualizacji. Choreografia, kostiumy, ruch sceniczny budują niezwykły element fabuły. Oprócz muzyków i aktorów pojawiają się tancerze, co wspólnie tworzy jeden spójny „organizm”, który niesie swoimi ciałami tę historię. Twórcom spektaklu idealnie udało się oddać klimat przełomu lat 80-tych i 90-tych i przybliżyć właśnie tę subkulturę.
Warto na chwilę dłużej zatrzymać się przy samej muzyce. Specjalny dobór piosenek zespołu Depeche Mode, w taki sposób, aby swoimi tekstami tworzyły oś wydarzeń na scenie oraz ich nowe, ciekawe aranżacje przygotowane przez kierowniczkę muzyczną Martę Zalewską, zarówno świetnie zagrane na żywo przez zespół i zaśpiewane przez parę głównych aktorów – Marcina Januszkiewicza i właśnie Martę Zalewską wręcz niosły publiczność. Momentami widowisko zamieniało się w koncert, by za chwilę znowu wrócić w ramy opowieści. Bardzo dobrym zabiegiem było dobranie utworów z repertuaru zespołu nie tylko tych najpopularniejszych w mainstreamie, jak i mniej znanych, ale tych równie istotnych w przekroju kariery zespołu, co doskonale służyło za zbudowanie narracji całej historii. Co nas jeszcze urzekło? Niesamowita integracja wykonawców z publicznością, która zachęcała do spontanicznych reakcji. Jedną z takich chwil był moment, w którym zaproszona przez aktorów publiczność weszła na scenę i zaczęła tańczyć i śpiewać a w kulminacyjnym momencie ukojona przez wykonawców, siadła na deskach teatru i odśpiewała razem z nimi utwór „Freelove”. Nie mogło obyć się bez długich oklasków i poproszenia o bisy. To był bardzo udany wieczór.
Twórcami „Depeszów” są: Błażej Biegasiewicz (opieka reżyserska), Marta Zalewska (kierownictwo muzyczne, aranżacje), Gieorgij Grzegorz Puchalski (choreografia), Michał Głaszczka i Maciej Niedziałek (scenografia), Szymon Górzyński (reżyseria dźwięku), Robert Woźniak wraz z grupą Mixer (kostiumy), Grzegorz Rychlik (kierownik produkcji). Michał Głaszczka odpowiada także ze światło i wizualizacje video. Poza Marta Zalewską skład aktorski tworzą: Marcin Januszkiewicz, Brygida Turowska, Leszek Abrahamowicz, Konrad Marszałek, Daniel Zawadzki. Uzupełniają ich znakomici tancerze: Ilona Gumowska, Marysia Bijak, Leszek Bzdyl, Jakub Mędrzycki i wspomniany już Gieorgij Grzegorz Puchalski. Ten wspaniały artystyczny kolektyw dopełniają oczywiście świetni muzycy: Krzysztof Pacan, Wojtek Bylica i Jarek Korzonek.